30 marca 1867 roku Rosja sprzedała Stanom Zjednoczonym za 7,2 mln dolarów Alaskę. 49. stanem USA została jednak dopiero 3 stycznia 1959 roku. Jej odkrycie zawdzięczamy śmiałej wyprawie dwóch żeglarzy: duńskiego badacza w służbie Rosji, Vitusa Beringa i Rosjanina Aleksieja Czirkowa. Ziemia, do której dotarli, wydawała się nieprzystępna i bezludna. Krajobraz był milczący i groźny, ale jednocześnie wspaniały.
Przyczółek Rosji
Lipiec 1741 roku. Rosjanie zdobywają Alaskę. 126 lat później car Aleksander II sprzedaje ziemię Amerykanom. Traktat został podpisany po długich negocjacjach w nocy z 29 na 30 marca 1867 roku. Transakcję zawarł w imieniu Rosji baron Edward de Stoeckl, a w imieniu USA William Seward, który już dużo wcześniej zabiegał o zakup tych terenów. Dla rosyjskiego imperium, które miało Syberię, Alaska stanowiła zbędny balast, więc gdy trafił się kupiec, chętnie się jej pozbyli.
Ale bardzo szybko zaczęli żałować tej decyzji. W archiwalnej audycji Andrzeja Sowy z cyklu "Historia na opak", historycy prof. Paweł Wieczorkiewicz i dr Janusz Osica zastanawiali się, jak potoczyłyby się losy Rosji, Ameryki i świata, gdyby do tej transakcji nie doszło. Być może Kalifornia zostałaby zasiedlona przez Rosjan?
23:15 Historia na opak - aud. Andrzeja Sowy.mp3 Co by było, gdyby Rosjanie nie sprzedali Alaski - aud. Andrzeja Sowy z cyklu "Historia na opak".(PR, 3.01.1997)
W rękach Amerykanów
Amerykanie odkupili Alaskę za 7,2 mln dolarów, płacąc po 2 centy za akr. Ta decyzja była wówczas ostro krytykowana przez społeczeństwo amerykańskie; uważano, że to pieniądze wyrzucone w błoto. Padały argumenty, że to teren wiecznej zmarzliny. Zwolennicy transakcji podkreślali z kolei, jakie korzyści mogą płynąć z możliwości polowań oraz handlu futrami i skórami.
Senat Stanów Zjednoczonych ratyfikował zakup Alaski 9 kwietnia 1867 roku. Izba Reprezentantów zrobiła to dopiero 14 lipca 1868.
– Alaska przez lata była terenem zaniedbanym, długo bowiem trwała walka o ustanowienie tam jakiegokolwiek prawa – mówił w audycji Marii Szul "Alaska, największy stan Ameryki" z 1989 roku Paweł Kubalski, alpinista, uczestnik dwóch wypraw w góry Alaski. – Początkowo terytorium to znajdowało się pod zarządem wojsk lądowych, a potem było administrowane przez amerykańską Marynarkę Wojenną.
17:07 Alaska, największy stan Ameryki - aud. Marii Szul.mp3 Alaska, największy stan Ameryki - aud. Marii Szul. (PR, 29.07.1989)
Jeden ze stanów
49. stanem Alaska stała się dopiero po II wojnie światowej, 3 stycznia 1958 roku. - Kiedy zmieniła właściciela, nikt nie pytał o zgodę Eskimosów, Aleutów i Indian - słyszymy w audycji - Nie podpisali oni nigdy żadnej umowy z Waszyngtonem, nie otrzymali rekompensaty za ziemię. Na szczęście nikt nie wpadł na pomysł, by wyznaczyć im rezerwaty. Rosjanie też nie podzielili się z nimi pieniędzmi, jakie otrzymali od Amerykanów. Tak więc zostali oni sprzedani, jak przysłowiowy "kot w worku". Jedyna spuścizna po poprzednim właścicielu to prawosławna religia, wyznawana do dziś przez 10% ludności.
Wieczna zmarzlina
– Jedną z alaskich osobliwości jest niebywały rozwój prywatnego lotnictwa – mówił gość Marii Szul. – Awionetki (przeważają samoloty typu Cessna) są praktycznie podstawowym środkiem komunikacji, wiele bowiem małych miejscowości jest odciętych od świata, nie prowadzą tam żadne drogi. Takim samolotem lata się, by odwiedzić znajomych oraz po zakupy.
Paweł Kubalski opowiadał w audycji historię budowy największej tutejszej drogi - Alasca Highway. Rozpoczęto ją w marcu 1942 roku. Prace prowadzono jednocześnie z dwóch stron. Pod koniec października droga była ukończona. To ogromne przedsięwzięcie, zwłaszcza że trasa biegła w większości w terenie wiecznej zmarzliny, przez tundry, lasy i bagna. Autostrada ma ok. 2457 km długości, z tego 1/5 przebiega przez terytorium Alaski; pozostała część drogi prowadzi przez Kanadę.
bs