24 marca 1603 zmarła Elżbieta I Tudor. "Ja i naród angielski to jedno" – zwykła mawiać. Gdy przejmowała królestwo, w Anglii trwały walki religijne, państwo było zadłużone, klęskami kończyły się walki z Francuzami i Hiszpanami. Kraj był w głębokim kryzysie. "Jest tylko kobietą z krwi i kości" – mówili Anglicy w dniu jej koronacji. W chwili śmierci Elżbiety, Anglia znajdowała się u szczytu.
Młoda królowa
"W Londynie dzwony biją radośnie, rozpalono niezliczone ogniska, rozdziela się piwo i wino, a na dziedzińcach domów bogatych obywateli ustawiono stoły z jadłem dla każdego, kto ma apetyt. Lud ma nareszcie królową, w której żyłach nie płynie obca krew, która szczyci się tym, że jest tylko Angielką" – zapisali kronikarze.
Na świat przyszła 7 września 1533 roku. Była córką Henryka VIII i jego drugiej żony Anny Boleyn. Jej matka, oskarżona o zdradę, cudzołóstwo i uprawianie czarów, została ścięta. Elżbieta była wówczas trzyletnim dzieckiem.
"Królowa dziewica"
Postaci ostatniej władczyni z rodu Tudorów poświęciła audycję Małgorzata Tułowiecka. W programie nadanym w lipcu 1988 r. w cyklu "Tropy, ludzie, symbole", przedstawiła anegdoty i fakty z życia kobiety, która nazwano ”królową-dziewicą”. – Ktokolwiek do niej mówił, musiał przyklęknąć i klękał, tylko niektórym pozwalała wstać – mówiła prof. Jolanta Choińska-Mika, gość audycji.
– Sama Elżbieta I bardzo lubiła stać. Chciała w ten sposób górować nad wszystkimi. Stała w czasie wszystkich audiencji, czasem nawet przez kilka godzin. Stała przed swoją śmiercią. Padła na podłożone poduszki, po kilku godzinach zmarła. Była dość drobna i gdyby usiadła mogłaby się wydawać niegodna majestatu królewskiego – słyszymy w komentarzu.
Nz.: Elżbieta w wieku 13 lat. Reprod. fot. obrazu Williama Scrotsa (1537–1554). Wikimedia Commons/dp. Obecnie w zbiorach Royal Collection
Poliglotka
– Znała wszystkie języki europejskie z wyjątkiem niemieckiego. Tłumaczyła, posługiwała się łaciną i greką, uwielbiała taniec, muzykę, układała wiersze. Bardzo łatwo było trafić do jej serca, jeżeli napisało się wspaniały poemat na jej cześć – mówiła historyk.
W kronikach zapisano jej wystąpienia przed angielskim parlamentem:
– Godność monarsza i korona więcej chwały przynoszą tym, którzy się jej przypatrują, niźli radości tym, którzy ją dźwigają – mówiła wówczas. – Nie śmiem wiedzieć, jakie zaufanie pokładacie w moich zapewnieniach a na jakie zasługuję. To pokaże przyszłość. I dodała:
– Przez całe swe życie starałam się mieć przed oczyma dzień sądu ostatecznego. Chcę pamiętać, że przyjdzie mi samej stanąć przed najwyższym sędzią.
Chcesz wiedzieć, co zdecydowało o sukcesie królowej Elżbiety I? Chcesz dowiedzieć się, kto był największą miłością jej życia? Posłuchaj audycji Małgorzaty Tułowieckiej.
bs