Posłuchaj
13:37 2018_08_16 22_45_25_PR2_Kwadrans_bez_muzyki.mp3 Literacki spacer po Suwałkach. Audycja Doroty Gacek. (PR. 2018)
Krótkie łóżko, koty, widok na jezioro. Domy polskich pisarzy
Niski piętrowy dom przy dzisiejszej ulicy Tadeusza Kościuszki. Wówczas, w 1. poł. XIX w., była to ulica Petersburska. - Mieszkała tu rodzina Wasiłowskich, która przyjechała rok wcześniej z Warszawy. Ojciec Marii, Józef, był obrońcą Prokuratorii Generalnej, tu dostał pracę. Mieszkanie, najpierw na piętrze, później w prawym skrzydle, było dzierżawione - mówił Zbigniew Fałtynowicz, kustosz Muzeum Okręgowego w Suwałkach.
Dzieciństwo zatrzymane w noweli
Jak przypominał gość Dwójki, Maria Konopnicka spędziła w tym domu i na posesji tego budynku, sięgającej aż do Czarnej Hańczy, siedem lat. Potem cała rodzina przeniosła się do Kalisza.
Co znaczące, poetka nawiązywała w swojej twórczości do swojego suwalskiego miejsca urodzenia. - W utworze "Z cmentarzy", a przede wszystkim w noweli "Anusia". Jej bohaterami są dzieci, a właściwe jest to Maria i jej rodzeństwo. Akcja tej nowelki dzieje się w tych pokojach i na podwórku tego budynku – podkreślał Zbigniew Fałtynowicz.
***
Czytaj także:
***
Miłosz nie lubił Suwałk?
Kolejne miejsce na literackiej mapie tego miasta to dom usytuowany w bardzo dogodnym miejscu: w centrum miasta, naprzeciwko parku, obok kościoła św. Aleksandra i budynków gimnazjum. Jednym z absolwentów tej szkoły był Andrzej Miłosz, młodszy brat Czesława.
- W tym budynku z połowy XIX w. mieszkała w latach 1926-1935 rodzina Miłoszów. Ulica nazywała się Ogrodowa, obecnie ks. Hamerszmita. Ojciec przyszłego noblisty, Aleksander Miłosz, rozpoczął w grudniu 1926 roku pracę w zarządzie dróg starostwa powiatowego. Do Suwałk przyjechał wraz z żoną Weroniką i synem Andrzejem. Czesław był wtedy uczniem gimnazjum w Wilnie. Rodzina doszła do wniosku, że poziom gimnazjum wileńskiego będzie wyższy niż tego w Suwałkach – opowiadał gość Dwójki.
Czesław przyjeżdżał do rodziny na święta czy na wakacje, ale - jak przyznał Zbigniew Fałtynowicz - raczej Suwałk nie lubił. - Co mogło wówczas to miasto zaoferować tak żywemu, chłonnemu wrażeń i wydarzeń młodzieńcowi? – pytał retorycznie znawca suwalskiej historii.
Drzewa pisarzy
W dźwiękowym przewodniku po Suwałkach śladami literatów nie zabrakło również opowieści o Leszku Aleksandrze Moczulskim. Poeta spędził w tym mieście dzieciństwo i młodość i, jak zaznaczał Zbigniew Fałtynowicz, często tu powracał.
W audycji również o szczególnym suwalskim ogrodzie, w którym każde z drzew związane jest z poetą czy pisarzem. Mamy brzozę Zbigniewa Herberta, dąb Czesława Miłosza, graby Wojciecha Kassa i Włodzimierza Odojewskiego czy gruszę Igora Newerlego…