Wybory w październiku 1991 roku poprzedziła ostra walka o kształt nowej ordynacji wyborczej. Projekt przygotowywała specjalna sejmowa komisja konstytucyjna, której przewodniczył Bronisław Geremek. - Jest to ordynacja zgodna z instrukcjami i zaleceniami Sejmu. Jest to ordynacja proporcjonalna. Poza głosowaniem na listę, wyborca ma możliwość skreślenia jednego kandydata - mówił.
Projekt ordynacji wyborczej do obu izb parlamentu Sejm przyjął, po bardzo burzliwej debacie tuż przed północą 10 maja 1991 r. Propozycja jednak nie spodobała się ówczesnemu prezydentowi Lechowi Wałęsie. Dwukrotnie zwracał się z prośbą do marszałka Sejmu o ponowne rozpatrzenie projektu. Ostatecznie ustawę zawetował. 28 czerwca 1991 r. w Sejmie odbyło się głosowanie w sprawie prezydenckiego weta. Zostało ono odrzucone i ordynacja weszła w życie. Wybory odbyły się 27 października tego samego roku. Zwyciężyła Unia Demokratyczna, która wprowadziła do parlamentu 62 posłów. Drugie miejsce zajął Sojusz Lewicy Demokratycznej, zdobywając 60 mandatów, na trzecim miejscu uplasował się Polskie Stronnictwo Ludowe z 50 miejscami w parlamencie.
Wybory 27 października 1991 r. odbyły się według ordynacji proporcjonalnej. Czynnikiem wzmacniającym, choć w bardzo niewielkim stopniu, silniejsze ugrupowania było rozdzielenie 15% mandatów między te partie, które otrzymały 5% głosów lub zdobyły mandaty w 5 okręgach. Takie prawo wyborcze, w połączeniu z dopiero wyłaniającym się systemem partyjnym, doprowadziło do rozdrobnienia sił w Sejmie. Zasiedli w nim reprezentanci aż 24 ugrupowań, z czego 10 wprowadziło do izby powyżej 10 posłów.
Jak kształtowała się Polska scena polityczna po 1989 r. analizował prof. Wojciech Roszkowski w audycji "Dźwiękowy przewodnik po najnowszej historii Polski", nadanej w 1997 r. – Upadła dawna partia komunistyczna – PZPR. Podczas ostatniego zjazdu tego ugrupowania, w styczniu 1990 r. działacze założyli Socjaldemokrację Rzeczypospolitej Polskiej. Przekształcenia dotknęły też Zjednoczone Stronnictwo Ludowe, w miejsce którego powstał PSL. Natomiast postsolidarnościowa część sceny politycznej zaczęła się dzielić. Pierwszym pęknięciem w tym obozie były wybory prezydenckie w 1990 r. Wtedy to doszło do ”wojny na górze” – konfliktu między zwolennikami Lecha Wałęsy i Tadeusza Mazowieckiego, który w tak obrazowy sposób opisał przyszły prezydent Polski.
Podczas pierwszych po II wojnie światowej całkowicie wolnych wyborów parlamentarnych w Polsce rozkład głosów był następujący: Unia Demokratyczna uzyskała 12,3% głosów (62 posłów), SLD – 12% (60), PSL – 9,2% (50), Wyborcza Akcja Katolicka (koalicja wokół ZChN) – 9% (50), Konfederacja Polski Niepodległej – także 9% (51), Porozumienie Obywatelskie Centrum (wokół PC) – 8,7% (44), KLD – 7,5% (37), Porozumienie Ludowe (solidarnościowi ludowcy) – 5,5% (28), "Solidarność" – 5% (27), Polska Partia Przyjaciół Piwa (efemeryczny związek artystów kabaretowych i przedsiębiorców) – 3% (16).
Posłuchaj archiwalnych audycji obrazujących sytuację na scenie politycznej w Polsce na początku lat 90.
Więcej dźwięków dotyczących najnowszej historii Polski znajdziesz na platformie internetowej "moje.polskieradio.pl">>>