Według badaczy z Uniwersytetu Santiago de Compostela, powodem były wady genetyczne członków rodziny, wywołane zbyt częstymi małżeństwami zawieranymi przez krewnych.
Ekspertów interesował przede wszystkim ostatni król z dynastii hiszpańskich Habsburgów, Karol II, który zmarł bezpotomnie w roku 1700. Z analiz wynika, że był on niepełnosprawny fizycznie i upośledzony umysłowo. Przyczyną schorzeń były rzadko spotykane mutacje genetyczne, które doprowadziły do uszkodzeń tarczycy i nerek.
Hiszpańscy naukowcy stwierdzili, że w okresie świetności dynastii w XVI i XVII wieku, niemal wszystkie małżeństwa były związkami między kuzynami i kuzynkami pierwszego stopnia. Zdarzało się też, że mężczyźni żenili się z własnymi siostrzenicami.
Zdaniem biologów sporadyczne małżeństwa między krewnymi są nieszkodliwe, jednak powtarzające się tego typu związki mogą być bardzo niebezpieczne dla potomstwa.
Pracę hiszpańskich naukowców zamieszcza internetowe pismo Publicznej Biblioteki Nauk, PLoS ONE.
IAR/R.Motriuk/dabr