Białoruscy urzędnicy nie wyrazili zgody na zorganizowanie w Mińsku bitwy na poduszki. W ten sposób organizatorzy 600 rocznicy bitwy pod Grunwaldem chcieli uczcić okrągłą rocznicę zwycięstwa Polski i Wielkiego Księstwa Litewskiego nad Krzyżakami.
Poduszkowa bitwa już raz rozgorzała w Mińsku. Rok temu w 599 rocznicę grunwaldzkiej bitwy starły się dwie grupy rycerzy. Zabawę przerwała interwencja milicji. W tym roku organizatorzy postanowili wystąpić o oficjalną zgodę. Łaskawym okiem na ich inicjatywę spojrzeli stołeczni urzędnicy od kultury a pozytywną rekomendację dał jeden z wiceministrów Kultury i Sportu. Niestety urzędnik odpowiedzialny w Mińsku za organizację imprez masowych uznał, że „poduszkowa bitwa" może zagrażać bezpieczeństwu publicznemu i zgody nie wyraził. Nie zrażeni odmową organizatorzy zaprosili wszystkich chętnych 15 lipca na plac przed Biblioteką Narodową. Rok temu z poduszką w ręku walczyło ponad 400 osób. W tym jest już ponad 1000 chęt