13 lutego 1961 roku władze separatystycznej kongijskiej prowincji Katanga ogłosiły śmierć premiera Patrice'a Lumumby.
- Zyskał sobie miano bohatera Afryki, który złożył swoje życie na ołtarzu walki o samodzielność i suwerenność rodzącego się do niepodległego bytu Czarnego Lądu – mówił afrykanista prof. Marek Malinowski.
Patrice Lumumba urodził się 2 lipca 1925 roku w Onalua na terenie Konga Belgijskiego. Przyszło mu żyć na Czarnym Lądzie w czasach, w których jak pisał Jack Woodis w książce "Korzenie buntu": “celem i skutkiem zachodnich inwestycji w Afryce nie była pomoc dla ludności, lecz eksploatacja afrykańskich bogactw i wyzysk afrykańskiej siły roboczej“. W Kongo Belgia sprawowała silne rządy w sensie politycznym i militarnym, trzymała rękę na bogactwach tego kraju.
Pracę zawodową podjął Lumumba jako urzędnik pocztowy w Stanleyville (obecnie Kisangani). Wcześnie zaangażował się w działalność polityczną, w 1955 roku wstąpił do kongijskiej sekcji Belgijskiej Partii Liberalnej, której czołowi działacze opowiadali się przeciwko utrzymywaniu panowania kolonialnego Belgii. W 1956 roku odwiedził Belgię, a po powrocie został aresztowany i skazany na 12 miesięcy więzienia pod absurdalnym zarzutem popełnienia malwersacji finansowych w czasie kiedy pracował na poczcie.
"Jest tylko jedno Kongo"
Już wówczas władze kolonialne dostrzegały w nim wybijającego się działacza politycznego. Potwierdził to kiedy w październiku 1958 roku utworzył Kongijski Ruch Narodowy (MNC), który stał się pierwsza ogólnokrajową partią polityczną. Stojąc na jej czele, Lumumba głosił bardzo radykalne hasła, domagając się jak najszybszego przyznania niepodległości i jednocześnie postulował przekształcenie kolonii belgijskiej w zjednoczone państwo. Nazwano go wtedy “apostołem jedności”.
"Nasz kraj jest olbrzymi - wykładał Patrice. Jest bogaty i piękny. Można być mocarstwem, jeśli pójdą Belgowie. Co trzeba przeciwstawić Belgom? Naszą jedność. Niech Bangalowie nie wpuszczają Bakongom węży do lepianek. Z tego są kłótnie, a nie ma Fraternité. Wy nie macie swobody, a wasze kobiety nie mają nawet na pęczek bananów. To nie jest życie - zapisał Ryszard Kapuściński w "Wojnie futbolowej".
Premier Demokratycznej Republiki Konga
Chociaż partia Lumumby wygrała wybory, a on sam zabiegał o funkcję prezydenta i premiera, zmuszony był jednak zrezygnować ze swoich nadziei. Belgowie przewidywali na to stanowisko Josepha Kasavubu, polityka o charakterze zachowawczym, który bez nich nie wyobrażał sobie rozwój niepodległego państwa. Lumumba został tylko premierem.
30 czerwca 1960 roku proklamowano niepodległość Konga Belgijskiego. Podczas zaprzysiężenia nowypremier ostro skrytykował politykę kolonialną byłej metropolii.
Euforia niepodległości zamieniła się w dramat
Belgowie jednak nie zamierzali tak łatwo dać za wygraną. 6 dni po proklamacji do akcji przeciwko Lumumbie ruszyli jego przeciwnicy polityczni zarówno w kraju jak i za granicą. Nastąpił sprowokowany przez belgijskich dowódców bunt armii kongijskiej. Wkrótce główne miasta kraju zaczęli opanowywać komandosi belgijscy, ingerując w wewnętrzne sprawy kraju. 11 lipca 1960 roku, w wyniku belgijskich intryg, najbogatsza prowincja kraju Katanga ogłosiła niepodległość, oskarżając Lumumbę o uleganie wpływom komunistycznym.
Premier zwrócił się wówczas o pomoc wojskową do ONZ i ogłosił zerwanie stosunków dyplomatycznych z Belgią. Do Konga zaczęły przybywać oddziały ONZ.
Przeciwko Lumumbie wystąpił Kasavubu, który 5 września 1960 odwołał go ze stanowiska premiera i powołał na nie jego przeciwnika Josepha Ileo.
Lumumba z poparciem parlamentu w nocy z 11 na 12 września utworzył nowy rząd i ogłosił usunięcie Kasavubu z funkcji prezydenta. Wtedy to do akcji włączył się szef sztabu armii kongijskiej pułkownik Joseph Mobutu i dokonując zamachu stanu obalił Lumumbę. Po latach okazało się, że Kasavubu i Mobutu byli ludźmi popieranymi przez Stany Zjednoczone.
Obalonemu Lumumbie udało się uciec z aresztu domowego, jednak na początku grudnia 1960 roku został schwytany przez żołnierzy Mobutu. Przetrzymywano go w więzieniu wojskowym w Thysville.
Tragiczna śmierć
W styczniu 1961 roku Lumumba został przewieziony do Jadotville na terenie Katangi. Tam na rozkaz belgijskich oficerów został w bestialsko skatowany, a potem 17 stycznia 1961 roku zamordowany. Ciało zostało poćwiartowane, a resztki spalone i rozpuszczone w kwasie. Morderstwo nie spotkało się z żadną reakcją ze strony ONZ. W 1966 roku Mobutu ogłosił Lumumbę bohaterem narodowym.
Pierwszy premier Demokatycznej Republiki Konga stał się pierwszym męczennikiem sprawy niepodległości Afryki, jego imieniem nazywano ulice wielu miast na świecie, m.in. w Warszawie.
mk