W Moskwie w związku z obchodami 75. rocznicy wyzwolenia rosyjskich oraz wschodnioeuropejskich miast spod okupacji hitlerowców, zostały zaplanowane pokazy fajerwerków i artyleryjskich salw honorowych.
Od kwietnia tego roku do maja przyszłego roku zaplanowano łącznie 17 takich wydarzeń. W najbliższą sobotę tego typu uroczystości odbędą się z okazji wyzwolenia Wilna, a 1 sierpnia - Kowna. Litewski MSZ ostro skrytykował te działania Rosjan. W oświadczeniu resortu czytamy, że jest to cyniczne i prowokacyjne działanie, a szczególnie w obliczu zbliżającej się rocznicy podpisania Paktu Ribbentrop-Mołotow, który przyczynił się do wybuchu II wojny światowej i okupacji Litwy - zaznacza litewski MSZ.
Resort oświadczył, że mimo iż zwycięstwo nad nazizmem było dla Litwy bardzo ważne to zakończenie wojny nie przyniosło krajowi wolności.
"Rozpoczęła się nowa okupacja, która trwała blisko pół wieku" - czytamy.
Podobny komunikat opublikowało wczoraj estońskie ministerstwo spraw zagranicznych. Do resortu został też wezwany w tej sprawie przedstawiciel rosyjskiej ambasady w Tallinie.
Stanowisko ambasady USA
W związku z tymi wydarzeniami także ambasada USA w Wilnie przypomniała, że nigdy nie uznała okupacji Litwy.
IAR/dad