Nowa Komisja Europejska może zacząć pracę. Komisarze oraz ich szefowa Ursula von der Leyen uzyskali poparcie Parlamentu Europejskiego.
Ursula von der Leyen mówiła w Strasburgu, że Unia Europejska powinna nie tylko rozwiązywać kryzysy, ale też patrzeć w przód. Niemiecka polityk zapowiedziała miedzy innymi transformację ekologiczną, regulacje cyfrowe i inwestycje w innowacje.
Jej postulaty chwalił po głosowaniu w Strasburgu Andrzej Halicki, eurodeputowany Platformy Obywatelskiej. "Wśród najważniejszych oczekiwań naszych państw są te dotyczące poziomu i jakości życia, z polityką klimatyczną na czele" - powiedział europoseł Andrzej Halicki.
Poparcie Ursula von der Leyen uzyskała również od większości europosłów Prawa i Sprawiedliwości, w tym od Ryszarda Legutki. "Liczę, że ta komisja będzie pragmatyczna, że nie będzie tam żadnych wojen. Oczywiście, głowy za to nie dam, ponieważ polityka nauczyła mnie ostrożności" - powiedział profesor Legutko.
Polskę w Komisji Europejskiej reprezentować będzie Janusz Wojciechowski, który objął tekę komisarza rolnictwa. Polityk chce między innymi promować rolnictwo ekologiczne. "Polityka klimatyczna może być dobra dla rolnictwa, a zwłaszcza takie kraje jak Polska mogą na niej wiele skorzystać" - zapewniał Janusz Wojciechowski.
Kadencja nowej Komisji Europejskiej rozpocznie się 1 grudnia.
IAR/pp