Redakcja Polska

Mateusz Morawiecki: Polska odegra kluczową rolę w tworzeniu budżetu UE

07.02.2020 10:22
Polska będzie odgrywać konstruktywną rolę w wypracowaniu ostatecznego konsensusu wokół budżetu europejskiego - zapewnił premier Mateusz Morawiecki po spotkaniu w Brukseli z szefem Rady Europejskiej Charlesem Michelem.
Audio
  • Polska będzie odgrywać konstruktywną rolę w negocjacjach na temat przyszłego budżetu Unii w latach 2021-2027 i uzgadnianiu kompromisu - zapowiedział w Brukseli premier Mateusz Morawiecki. Materiał Beaty Płomeckiej (IAR)
Minister Mateusz Morawiecki i Charles Michel
Minister Mateusz Morawiecki i Charles Michel PAP/EPA/STEPHANIE LECOCQ / POOL

Spotkanie, którego tematem był przyszły unijny budżet na lata 2021-2027, trwało około dwóch godzin i zakończyło się po godz. 22.

Morawiecki w rozmowie z dziennikarzami zaznaczył, że w rozmowach z Michelem poświęcili szczególnie dużo czasu środkom własnym budżetu UE. Wskazał, że do tej pory Parlament Europejski w szczególności podnosił ten aspekt i Polska bardzo wspiera tę instytucję w tym zakresie.

Premier dodał, że Polska zaproponowała kilka opcji, które były już dyskutowane na wielu forach, również na Radzie Europejskiej. Jak zaznaczył, na spotkaniu omówiono te koncepcje.

- Spotkało się to z dużym zainteresowaniem. Oczywiście i PE jest tym w szczególności zainteresowany, ale także przewodniczący RE Charles Michel był bardzo ciekawy konkretnych rozwiązań i sam prezentował niektóre rozwiązania, na które my z kolei odpowiadaliśmy bardzo pozytywnie - relacjonował premier.

Morawiecki wskazał, że jednym z takich źródeł własnych dochodów może być "opłata plastikowa". - Od używania plastiku w różnej formie, w szczególności butelek plastikowych. Tutaj bardzo mocno podkreśliłem, że ona musi być proporcjonalna do dochodów na głowę mieszkańca. Nie może być regresywna, czyli nie może bardziej obciążać tych, którzy mają niższe dochody - zaznaczył.

Politycy rozmawiali też o opłacie od funkcjonowania wielkich korporacji międzynarodowych na jednolitym rynku europejskim. - Polska mocno wspiera tę koncepcję, ponieważ ona jednocześnie jest bardzo demokratyczna, wspiera klasę średnią, małe i średnie przedsiębiorstwa, a jednocześnie te giganty międzynarodowe - wielkie firmy amerykańskie, chińskie, hinduskie, również europejskie - mogłyby, każda z nich, wnosić niewielką opłatę za korzystanie z jednolitego rynku - mówił.

Podatek od śladu węglowego

Szef polskiego rządu mówił, że podczas spotkania omówiono też kwestię "granicznego podatku od śladu węglowego", czyli - jak tłumaczył - pewnej opłaty, którą firmy z Dalekiego Wschodu, sprzedające do Europy np. stal, cement, nawozy, czy wyroby szklane musiałyby uiszczać, aby wyrównać poziom konkurencyjności pomiędzy europejskimi firmami a przedsiębiorstwami z innej części świata. Wskazał, że takie inicjatywy pomagają utrzymać przemysł w Europie.

Wskazał, że takie dochody własne budżetu unijnego pozwoliłyby zabezpieczyć cele budżetowe, związane z migracja, innowacjami, czy polityką obronną. - To są cele, które my wspieramy, ale zakładając, że nie może się to odbyć kosztem tzw. polityk traktatowych - zaznaczył.

Relacjonując swoje spotkanie z Michelem, premier powiedział, że polska delegacja wskazała m.in. na wiele źródeł potencjalnych oszczędności w unijnym budżecie. - To są źródła takie jak np. obcięcie pewnych kosztów administracyjnych. Po co ma się rozrastać biurokracja w Brukseli? - pytał Morawiecki. Według niego szef Rady Europejskiej zgodził się z takim punktem widzenia.

Kolejne źródła oszczędności

Jako drugie potencjalne źródło oszczędności wskazał wydatki na "niektóre polityki czy fundusze", do których potem - jak mówił - niektóre kraje, np. Polska, nie mogą korzystać.

Wcześniej Morawiecki spotkał się z szefową Komisji Europejskiej Ursulą von der Leyen.

Morawiecki określił oba spotkania jako "dobrą dyskusję". - Jestem przekonany, że to był krok we właściwym kierunku, chociaż negocjacje będą na pewno bardzo, bardzo trudne - zaznaczył szef rządu.

Dodał, że kluczem do ich szybkiego zakończenia jest "wypracowanie dobrego konsensusu wokół nowych środków własnych" UE. - Tutaj Polska jest otwarta i elastyczna. Będziemy na pewno odgrywali konstruktywną rolę w wypracowaniu ostatecznego konsensusu wokół budżetu europejskiego - zapewnił Morawiecki.

Polska gotowa do kompromisu

Wskazał, Że Polska jest gotowa do kompromisu ws. budżetu, jednak podkreśl, jakie ma priorytety.

Szef rządu został też zapytany czy podczas spotkań z von der Leyen i Michelem była mowa o ewentualnym powiązaniu wypłaty unijnych środków z przestrzeganiem praworządności przez państwa członkowskie. - Była mowa o pewnych kryteriach, mechanizmach, które mogą być zaadoptowane, nie było jasności czy to w ramach tych negocjacji, które teraz się mają toczyć czy ewentualnie później, to pozostawiliśmy sobie do późniejszych dyskusji. To był poboczny wątek - odpowiedział Morawiecki.

Podczas spotkań, jak mówił, nie poruszano tematów dot. praworządności.


PAP/PR24/dad