Na wspólnej konferencji prasowej z wydaloną z Białorusi Olgą Kowalkową z prezydium opozycyjnej Rady Koordynacyjnej Michał Dworczyk podkreślił, że Polska chce, aby jej kraj był wolny, suwerenny i niepodległy, by każdy mógł swobodnie wyrażać w nim swoje przekonania.
Minister Dworczyk przypomniał, że szef polskiego rządu obiecał otoczyć opieką osoby poddawane na Białorusi represjom.
Olga Kowalkowa została na Białorusi aresztowana za działalność opozycyjną, poddana torturom, a następnie siłą wydalona ze swojego kraju. Jak mówiła na konferencji prasowej, służby specjalne postawiły ją przed wyborem pomiędzy długoletnim więzieniem, a opuszczeniem Białorusi bez możliwości powrotu. Granicę z Polską przekroczyła dziś w nocy.
Według jej słów protesty trwające na Białorusi mają na celu między innymi uwolnienie więźniów politycznych: "Władza nie może odebrać nam naszego zwycięstwa. W tej chwili walczymy o odzyskanie praworządności w Republice Białorusi. Oznacza to uwolnienie wszystkich więźniów politycznych i demonstrantów zatrzymanych przez władze, a również pociągnięcie do odpowiedzialności za tortury i gwałty. Zgodnie z Konstytucją naród białoruski jest suwerenem w Republice Białorusi. Mamy prawo być wybierani na urzędy, jak również swobodnie wybierać sobie władze."
W Mińsku i wielu białoruskich miastach trwają protesty, których uczestnicy domagają się ustąpienia z urzędu prezydenta Aleksandra Łukaszenki oraz rozpisania nowych wolnych wyborów. W stolicy kraju trwają akcje solidarności ze studentami Uniwersytetu Lingwistycznego. Wczoraj do budynku tej uczelni wtargnęli funkcjonariusze milicyjnego OMONU-u, a prezydent Aleksander Łukaszenka groził, że studenci, którzy będą protestować, zostaną powołani do wojska. Gotowość przyjęcia białoruskich studentów zadeklarowały już uczelnie z Czech i Polski.
W najbliższą środę premier Mateusz Morawiecki ma spotkać się z liderką opozycji białoruskiej - Swiatłaną Cichanouską. Tematem rozmowy będzie obecna sytuacja na Białorusi.
IAR/ks