GUS w poniedziałek opublikował wstępny szacunek PKB w I kwartale 2021 r. Wynika z niego, że Produkt Krajowy Brutto w I kwartale 2021 r. spadł o 0,9 proc. rdr w porównaniu ze spadkiem o 2,7 proc. rdr w IV kwartale 2020 r. - wynika z komunikatu GUS. Wcześniej w szacunku flash GUS podał, że PKB w I kw. spadł o 1,2 proc. rdr.
"Pierwszy kwartał 2021 r. przyniósł pierwszy wzrost popytu krajowego w ujęciu rocznym od roku. Przyczynił się do tego spodziewany niewielki wzrost spożycia gospodarstw domowych (+0,2 proc. r/r) jak też zaskakująco szybka poprawa w zakresie inwestycji (+1,3 proc. r/r). Spożycie publiczne wzrosło o 2,5 proc. r/r." – napisano w komentarzu Banku Pekao do danych GUS.
Ekonomiści Pekao uważają, że poniedziałkowe dane GUS pozwalają na optymizm co do perspektyw ożywienia koniunktury w 2021 r.
"W szczególności w zakresie inwestycji sytuacja zaczyna się poprawiać zdecydowanie szybciej niż oczekiwaliśmy. Mieliśmy obawy, że odbudowa inwestycji będzie wyraźnie opóźniona względem ogólnej poprawy koniunktury w związku z utrzymywaniem się niepewności co do dalszego przebiegu pandemii (ryzyko kolejnych fal zachorowań). W kolejnych kwartałach należy oczekiwać dalszego wzrostu nakładów brutto na środki trwałe" - prognozują ekonomiści Pekao.
Można oczekiwać wysokiego wzrostu PKB
Ich zdaniem, w kolejnym kwartale można oczekiwać wysokiego wzrostu PKB.
"W oparciu o dane wysokiej częstotliwości za kwiecień, nasze prognozy majowych danych oraz bieżące obserwacje Pekao Trackera (uwzględniającego m.in. dane kartowe) szacujemy, że w II kw. 2021 PKB może wzrosnąć w ujęciu dwucyfrowym (ok. 11 proc. r/r). Liczymy, że dynamiczne ożywienie koniunktury będzie kontynuowane w drugiej połowie tego roku. Uwzględniając te czynniki prognozujemy obecnie, że wzrost PKB w 2021 przekroczy 5 proc." – szacują ekonomiści Banku Pekao.
Według nich, dane o PKB powinny skłonić Radę Polityki Pieniężnej do zmiany retoryki.
"Odbiciu koniunktury towarzyszy rosnąca presja cenowa (deflator PKB wzrósł w I kw. 2021 o 5,8 proc. r/r). Zagrożenia dla ożywienia gospodarczego systematycznie maleją (postępy szczepień, globalne odbicie koniunktury), a ryzyka związane z nadmiernym wzrostem inflacji rosną (wąskie gardła po stronie podaży, napięty rynek pracy). RPP powinna wkrótce zmienić retorykę na wyraźnie mniej gołębią" – uznali ekonomiści Pekao.
PAP/dad