W poniedziałek wieczorem na lotnisku w Petersburgu został zatrzymany Andriej Piwowarow, były dyrektor związanej z Michaiłem Chodorkowskim organizacji Otwarta Rosja; wyprowadzono go z samolotu LOT, który miał odlecieć z Petersburga do Warszawy. PLL LOT poinformowało PAP, że w trakcie kołowania samolotu kontrola ruchu lotniczego nakazała załodze zawrócenie na stanowisko postojowe; ostatecznie maszyna odleciała z półtoragodzinnym opóźnieniem. Służby graniczne Federalnej Służby Bezpieczeństwa początkowo zaprzeczały, iż zatrzymano Piwowarowa.
Mucha, pytany w Programie Pierwszym Polskiego Radia, czy zatrzymanie to "kolejna prowokacja", wskazał na komentatorów oceniających, że to "pokaz siły" oraz zwracających uwagę, że "pasażer tego samolotu przechodził przecież normalną odprawę". - Więc to zatrzymanie, czy dalsze czynności podejmowane potem, jak samolot zaczął kołować, wydają się nieracjonalne, jeżeli patrzymy na to obiektywnie - ocenił.
Prezydencki doradca stwierdził, że "z drugiej strony trzeba to wyjaśnić z perspektywy prawa międzynarodowego, prawa lotniczego". Przypomniał, że we wtorek MSZ "uruchomił odpowiednie działania". - Bo to jest rzecz niespotykana, ale odnosimy ją także w kontekście tych działań Rosji, które w ostatnim czasie mają miejsce - podkreślił.
17:20 Jedynka/SD Paweł Mucha 2.06.2021.mp3 Mucha o zatrzymaniu polskiego samolotu w Rosji: będziemy reagować na gruncie prawa międzynarodowego (Sygnały dnia/Jedynka)
Prezydencki doradca był też pytany w PR1, jaka powinna być odpowiedź strony polskiej na wydarzenie w Petersburgu oraz na wcześniejsze wymuszenie lądowania w Mińsku polskiego samolotu Ryanair, z białoruskim opozycjonistą Ramanem Pratasiewiczem na pokładzie, gdyż do tej pory reakcje wydają się "żadne".
- Urząd Lotnictwa Cywilnego będzie analizował dane, które zostały przekazane przez PLL LOT. MSZ będzie to analizował pod kątem prawnym, na pewno tutaj we współpracy razem z Biurem Polityki Międzynarodowej, BBN-em, jeżeli chodzi o służby prezydenta. I będziemy reagować na gruncie prawa międzynarodowego, też właściwie i adekwatnie - powiedział.
Jak dodał, "komentatorzy zwracają uwagę, że takie rzeczy rzadko dzieją się przypadkiem". "Trudno tutaj się spodziewać jakiegoś przeoczenia, czy trudno tutaj się spodziewać jakiegoś zaskakującego zbiegu okoliczności" - powiedział Paweł Mucha.
PAP/PR1/dad