Redakcja Polska

Jest zgoda w Unii Europejskiej na 9 mld euro wsparcia dla Ukrainy

24.06.2022 18:11
Unijni przywódcy zatwierdzili wsparcie dla Ukrainy w wysokości 9 miliardów euro - poinformował premier Mateusz Morawiecki. Decyzja zapadła drugiego dnia szczytu w Brukseli
Audio
  • M. Morawiecki: jest zgoda w UE na 9 mld euro wsparcia dla Ukrainy [posłuchaj]
Ukraina ze statusem kandydata do UE
Ukraina ze statusem kandydata do UEFoto: East News/AFP/SERGEI SUPINSKY

Premier Mateusz Morawiecki wziął udział w szczycie Rady Europejskiej, poświęconym m.in. Ukrainie. Tematem unijnej debaty były wnioski o członkowstwo w Unii Europejskiej złożone przez Ukrainę, Mołdawię i Gruzję. Szczyt trwał 2 dni. Wczoraj Rada Europejska przyznała status kandydata do UE Ukrainie i Mołdawii.

Po zakończonym szczycie szef polskiego rządu powiedział, że przyznanie Ukrainie statusu państwa kandydata do Unii Europejskiej to strategiczna zmiana. Mateusz Morawiecki wyraził nadzieję, że doprowadzi ona do uwolnienia Ukrainy z rąk rosyjskiego agresora. 

Podczas konferencji w Brukseli Mateusz Morawiecki podsumował ostatnie miesiące starań o przyznanie Ukrainie statusu państwa kandydata. Przypomniał też polski wkład w to doniosłe przedsięwzięcie. "Jeszcze trzy miesiące temu w Wersalu, później w Brukseli, nikt nie dawał szans Ukrainie, że taki status otrzyma. To szeroko zakrojona akcja dyplomatyczna, rozmowy polityczne, przede wszystkim ze strony Polski, doprowadziły do tego, że Ukraina otrzymała ten sztandar nadziei, że ma tę nadzieję wejścia do Unii Europejskiej, co jest dla walczącej Ukrainy niezwykle ważne" - podkreślił premier.

Jak określił szef polskiego rządu, przyznanie Ukrainie statusu państwa kandydata to przewrót kopernikański w polityce unijnej. Premier dodał, że wiele krajów czekało na przyznanie takiego statusu bardzo długo. Premier podziękował za starania w tym zakresie prezydentowi i Komisji Europejskiej. Wskazał między innymi na wizyty prezydenta we Włoszech i w Portugalii. 

Premier Mateusz Morawiecki mówił też, że na zakończonym szczycie Rady Europejskiej omawiano sposoby uniknięcia kryzysu żywnościowego i energetycznego spowodowanego przez wojnę na Ukrainie. Szef rządu jednoznacznie wskazał na Władimira Putina jako winnego braku żywności w Afryce Zachodniej i na Bliskim Wschodzie, co może skutkować zwiększoną falą migracyjną.

Premier Morawiecki podkreślił, że podczas spotkania w Brukseli przywódcy unijni rozmawiali o wsparciu Ukrainy w eksporcie zboża. "Rozmawialiśmy o tym, jak Unia Europejska powinna pomóc Polsce, Rumunii, innym krajom, które graniczą z Ukrainą, po to, aby przyspieszyć eksport zboża, eksport żywności z Ukrainy do krajów Afryki Północnej. To niezwykle ważne, gdyż tu i teraz musimy dostrzegać ryzyka, z którymi będziemy się mierzyć za dwa, trzy, pięć miesięcy" - stwierdził Mateusz Morawiecki. 

Szef polskiego rządu mówił również o odpowiedzialności Rosji za kryzys energetyczny w Europie. "Pakiety sankcji wdrażane przez nas mają tę charakterystykę, że musimy skompensować dostawy węglowodorów rosyjskich innymi dostawami. Dlatego rozmawialiśmy o tym, jak zapobiec kryzysowi energetycznemu w całej Unii Europejskiej jesienią. Kryzys w ogrzewaniu naszych domów, w dostarczaniu prądu do zakładów przemysłowych, do gospodarstw domowych, w dostarczeniu gazu i w dostarczeniu węgla" - wyjaśnił premier. Dodał, że Polska zgromadziła zapasy gazu ziemnego sięgające 95 procent pojemności magazynów. Jest to wyraźnie więcej niż w większości krajów unijnych. Dodatkowo w najbliższym czasie zwiększane będzie wydobycie węgla w Polsce, by zapobiec kryzysowi energetycznemu jesienią i zimą.  

Wśród głównych tematów poruszonych podczas 2. dnia unijnego szczytu w Brukseli znalazł się także temat bezpieczeństwa energetycznego i rosnącej inflacji. Polska będzie zabiegać o dalsze wzmocnienie obecności sił NATO na przesmyku suwalskim. To polsko-litewskie pogranicze, będące jedynym lądowym połączeniem państw bałtyckich z resztą krajów NATO. Ponadto przesmyk oddziela rosyjski obwód kaliningradzki od terytorium Białorusi.

Szef polskiego rządu podniósł kwestię bezpieczeństwa tego strategicznego obszaru podczas unijnego szczytu w Brukseli. Premier relacjonował, że Polska i kraje bałtyckie w szczególny sposób zwracają uwagę sojuszników na ryzyka związane z przesmykiem suwalskim: "Będziemy zabiegać o dalsze wzmocnienie obecności sił NATO na Przesmyku Suwalskim" - zapewnił premier i dodał, że Wojsko Polskie i nasi sojusznicy zwróceni są swoją siłą operacyjną w kierunku wschodnim i w kierunku Przesmyku Suwalskiego.

Premier Mateusz Morawiecki przypomniał, że w Bemowie Piskim na Mazurach stacjonuje Wielonarodowa Batalionowa Grupa Bojowa NATO. Kilka dni temu portal Politico określił przesmyk suwalski mianem "najniebezpieczniejszego miejsca na ziemi". Ostatnio doszło także do wzrostu napięcia na linii Rosja-Litwa, związanego z wdrożeniem przez Wilno unijnych sankcji zakazujących tranzytu różnych towarów na teren Rosji - w tym przypadku chodzi o obwód kaliningradzki. 

Wzmocnienie wschodniej flanki Sojuszu będzie jednym z głównych tematów przyszłotygodniowego szczytu NATO w Madrycie. Unijni przywódcy zatwierdzili wsparcie dla Ukrainy w wysokości 9 miliardów euro - poinformował premier Mateusz Morawiecki. Decyzja zapadła drugiego dnia szczytu w Brukseli. "Ukraina jest państwem w stanie wojny i nie ma z czego płacić dla pielęgniarek, dla nauczycieli, dla policjantów, czy za wiele innych usług publicznych. Przecież ci ludzie też muszą z czegoś żyć, dlatego zatwierdziliśmy 9 miliardów euro pomocy dla Ukrainy" - oświadczył szef polskiego rządu.

Szef rządu podkreślił, że Ukraina potrzebuje także wsparcia wojskowego. "Przewaga w artylerii, jak podają nasi sojusznicy i nasze własne źródła, jest 1 do 8, 1 do 10. Jakże ciężko walczy się z taką przeważającą siłą wroga. Dlatego Polska robi wszystko, ale także Stany Zjednoczone, Wielka Brytania, państwa bałtyckie, aby pomóc Ukrainie w dostawach broni" - powiedział Mateusz Morawiecki.

Premier podkreślił, że dobrze się stało, że zapisy o pomocy militarnej znalazły się we wnioskach ze szczytu.

IAR/ks

Zobacz więcej na temat: Unia Europejska Ukraina