W zeszłym tygodniu w okolicach Bornholmu doszło do kilku uszkodzeń bałtyckich gazociągów Nord Stream 2 i Nord Stream 1 i do wycieku gazu. Stacje sejsmologiczne Danii, Szwecji, Polski i Niemiec zarejestrowały wstrząsy wskazujące na podwodne eksplozje.
Komentując te zdarzenia na Twitterze były szef MSZ, europoseł PO Radosław Sikorski napisał: "Thank you, USA". W kolejnych wpisach wyjaśnił, że "uszkodzenie Nordstream zawęża pole manewru Putina". "Jeśli będzie chciał wznowić dostawy gazu do Europy, będzie musiał rozmawiać z krajami kontrolującymi gazociągi Brotherhood i Jamał"; "To jest z Ukrainą i Polską - Dobra robota" - podkreślił. Dodał też, że Ukraina i kraje Bałtyckie od 20 lat sprzeciwiały się budowie gazociągów Nord Stream.
Sikorski w kolejnym wpisie wyjaśnił również, że cieszy go, iż "Nord Stream, który zwalczały wszystkie polskie rządy od 20 lat, jest w 3/4 sparaliżowany". "To dobre dla Polski. Oby duńskie śledztwo ustaliło sprawców" - napisał. "Robocze hipotezy o tym, kto miał motyw i zdolność, aby to zrobić, stawiam naturalnie tylko we własnym imieniu" - podkreślił.
Tarczyński pytany był we wtorek w TVP info o to, jakim echem w Parlamencie Europejskim odbił się tweet Sikorskiego sugerujący, że za tymi uszkodzeniami stoją Stany Zjednoczone. "Jeżeli chodzi o EPP (Europejska Partia Ludowa), to wszyscy udają, że tematu nie ma. Temat jest. Będę wnioskował na tym posiedzeniu, tutaj w Strasburgu, o odwołanie Radosława Sikorskiego z funkcji przewodniczącego delegacji Unia Europejska - Stany Zjednoczone" - poinformował Tarczyński.
Według niego, to co zrobił Sikorski "jest szkodliwe, jest niebezpieczne, nie tylko w relacjach Unii Europejskiej ze Stanami Zjednoczonymi, ale także, jeżeli chodzi o nasze bezpieczeństwo Polski, bezpieczeństwo NATO". - Będzie to niestety używane jako argument propagandy rosyjskiej. A nie daj Bóg Baltic Pipe będzie zaatakowany przez Rosję, także będzie to usprawiedliwiane rzekomym atakiem Stanów Zjednoczonych na Nord Stream 2. Bardzo szkodliwe, niebezpieczne. Pytanie dlaczego to napisał, jakie miał motywacje i co chciał osiągnąć - podkreślił europoseł PiS.
Rada Bezpieczeństwa ONZ odrzuciła w zeszłym tygodniu zgłoszony przez USA i Albanię projekt rezolucji potępiającej Rosję za jej próbę aneksji terytorium Ukrainy i wzywającej ją do wycofania wojsk. Przeciwko projektowi zagłosowała tylko Rosja, mająca prawo weta. Cztery kraje wstrzymały się od głosu. Poruszenie wywołało wystąpienie rosyjskiego dyplomaty, który podziękował Radosławowi Sikorskiemu za wpis o Nord Stream.
PAP/dad