Podczas spotkania z mieszkańcami powiatu kościerskiego (woj. pomorskie) szef rządu pytany był m.in. o możliwości uzyskania przez Polskę reparacji wojennych od Niemiec.
Premier podkreślił, że rząd przeprowadził bardzo dokładną analizę, "na tyle, ile mogliśmy, z rozkradzionych, rozgrabionych dóbr majątków, zniszczonych wsi, miasteczek, polskich zabytków, domów, popalonych domów i pomordowanych ludzi". "Raz jeszcze grupa ekspertów zajęła się tym od początku do końca. (...) Oni w pierwszych dniach września (1939 roku - PAP) już zaczęli tu mordować. Ci, którzy znają historię tej ziemi, wiedzą o tym doskonale" - mówił premier.
Przypomniał, że w ubiegłym roku zaprezentowany został raport o stratach poniesionych przez Polskę w wyniku agresji i okupacji niemieckiej w czasie II wojny światowej.
"Tak długo, jak rząd PiS będzie dzierżył stery rządów, nie odpuścimy tego tematu reparacji nigdy i doprowadzimy do skutecznego zakończenia. Do tego, że Niemcy będą musieli płacić" - zadeklarował premier Morawiecki.
Jak mówił, rząd zrobi to "poprzez bardzo szeroką prezentację" raportu o stratach poniesionych przez Polskę. "Już teraz bardzo szeroko "poszliśmy w świat", można powiedzieć, z tym raportem. Rozmawiamy z Izraelem, ze środowiskami żydowskimi w Stanach Zjednoczonych, aby nam pomogli. Bo to także obywatele polscy pochodzenia żydowskiego, połowa wszystkich zamordowanych (...), może nawet więcej" - powiedział. Jak zauważył, raport mówi o "ponad 5 mln ludzi zamordowanych przez Niemców", a "około 2 mln 800 do 3 mln z tego to byli obywatele polscy pochodzenia żydowskiego".
"Rozmawiamy z tymi środowiskami, by wsparły nas w tym słusznym żądaniu odszkodowań od Niemców. I te odszkodowania, jak tylko będą, będą służył Polakom, będą służyły narodowi polskiemu, naszemu szybkiemu rozwojowi gospodarczemu" - podkreślił Mateusz Morawiecki.
1 września ub.r. zaprezentowano raport o stratach poniesionych przez Polskę w wyniku agresji i okupacji niemieckiej w czasie II wojny światowej. 3 października ubiegłego roku minister spraw zagranicznych Zbigniew Rau podpisał notę dyplomatyczną do strony niemieckiej, dotyczącą odszkodowań wojennych. Polska domaga się w niej m.in. odszkodowania za straty materialne i niematerialne w wysokości 6 bilionów 220 miliardów 609 milionów złotych i zrekompensowania szkód.
3 stycznia br. MSZ przekazało, że resort dyplomacji RFN udzielił odpowiedzi na tę notę. Według rządu RFN, sprawa reparacji i odszkodowań za straty wojenne pozostaje zamknięta, a rząd niemiecki nie zamierza podejmować negocjacji w tej sprawie.
PAP/ho