Redakcja Polska

Wybory w Rosji. Media niezależne: w dniu głosowania może nie być interentu

13.03.2024 15:45
Rosjanie mogą zostać odcięci od dostępu do internetu - ostrzegają rosyjskie media niezależne. Portal Meduza napisał, że odłączenie od globalnej sieci lub poważne ograniczenia w dostępie do internetu spodziewane są 17 marca, w dniu tak zwanych wyborów prezydenckich. W ocenie dziennikarzy Meduzy, w ten sposób Kreml będzie chciał utrudnić zorganizowanie antyputinowskich akcji protestacyjnych.
Sankt Petersburg: bilbord przedstawiający Władimira Putina
Sankt Petersburg: bilbord przedstawiający Władimira Putina EPA/ANATOLY MALTSEV Dostawca: PAP/EPA.

Tak zwane wybory prezydenckie w Rosji zaplanowano na 15, 16 i 17 marca. W ostatnim dniu głosowania rosyjska opozycja chce przeprowadzić akcję "w południe przeciwko Putinowi". Chodzi o to, żeby zobaczyć, ilu Rosjan sprzeciwia się polityce Kremla, a jednocześnie utrudnić Władimirowi Putinowi zdobycie jak największej liczby głosów. "W tych warunkach władza może wyłączyć internet, żeby odciąć was od siebie i od świata" - napisali dziennikarze Meduzy. Jak dodali, "bieżące informacje pomagają uratować wolność i życie".

Portal przypomniał, że w ostatnich miesiącach rosyjskie władze testują nowe sposoby filtrowania i ograniczania pracy internetu. Tak się działo w trakcie ceremonii pogrzebowej Aleksieja Nawalnego. 1 marca w rejonie cmentarza Borisowskiego zagłuszana była łączność internetowa i sieci telefonii komórkowych.


IAR/dad

Ukraińskie drony atakowały rosyjskie rafinerie, lotnisko wojskowe i siedzibę FSB

13.03.2024 13:13
Ukraińcy dokonali zmasowanego ataku za pomocą dronów w głębi terytorium Federacji Rosyjskiej. Celem były rosyjskie obiekty wojskowe i strategiczne. Ukraińskie drony uderzyły w trzy rosyjskie rafinerie, a także w lotnisko wojskowe.

W Wilnie pobito Leonida Wołkowa, współpracownika Aleksieja Nawalnego

13.03.2024 14:16
W Wilnie nieznany sprawca napadł na bliskiego współpracownika Aleksieja Nawalnego - Leonida Wołkowa. Napastnik wybił szybę w jego samochodzie, rozpylił gaz łzawiący i zaczął bić rosyjskiego opozycjonistę młotkiem. Leonid Wołkow trafił do szpitala.