"HUR zaatakował fabrykę Shahedów w Tatarstanie, ponad 1000 km od Ukrainy" - przekazał RBK-Ukraina na Telegramie.
Ukrainska Prawda zamieściła na platformie X nagranie wideo z rosyjskich kanałów na Telegramie, na którym widać moment uderzenia dronu w fabrykę. "Drony zaatakowały przedsiębiorstwa w Jełabudze w Tatarstanie, gdzie według wcześniejszych doniesień montowano Shahedy" - napisano w materiale załączonym do wideo.
Władze należącego do Federacji Rosyjskiej Tatarstanu poinformowały o ataku dronów na przedsiębiorstwa w Jełabudze i Niżniekamsku, w wyniku którego doszło do eksplozji; są ranni.
"Dziś rano przedsiębiorstwa Tatarstanu w Jełabudze i Niżniekamsku zostały zaatakowane przez bezzałogowe statki powietrzne. Nie doszło do poważnych uszkodzeń, a proces technologiczny przedsiębiorstw nie został zakłócony. Niestety, w Jełabudze są ludzie, którzy ponieśli straty w swoich lokalach" - czytamy w komunikacie na Telegramie władz Tatarstanu.
Pierwsze ataki od początku inwazji
Rosyjskie i ukraińskie media podkreślają, że były to pierwsze od lutego 2022 roku, ataki dronów w Tatarstanie - regionie oddalonym o ponad 1000 km od granic Ukrainy.
W marcu HUR i SBU potwierdziły, że dokonały uderzeń w rafinerie m.in. w Sławiańsku w Kraju Krasnodarskim, Nowoszachtyńsku w obwodzie rostowskim, a także w Riazaniu, Kstowie w regionie niżnonowogrodzkim i w Kirszach w obwodzie leningradzkim. Media z Rosji i Ukrainy informowały też o nalotach na rafinerie w Syzraniu i Nowokujbyszewsku w regionie samarskim oraz pożarze w pobliżu elektrowni cieplnej w Petersburgu.
W pierwszej połowie ubiegłego miesiąca pojawiły się również doniesienia o atakach dronów na obiekty przemysłowe ważne dla rosyjskiej branży zbrojeniowej - Michajłowski Kombinat Wydobywczo-Przetwórczy w Żeleznogorsku w obwodzie kurskim oraz zakłady metalurgiczne koncernu Siewierstal w Czerepowcu w obwodzie wołogodzkim.
Reuters szacuje, że możliwości przetwórcze rosyjskich rafinerii, wyłączonych z użytkowania w pierwszym kwartale 2024 roku w wyniku ataków dronów, wynosiły około 4,6 mln ton ropy naftowej (średnio 370,5 tys. baryłek dziennie), co jest równoważne około 7 proc. możliwości przetwórczych wszystkich zakładów w kraju.
Władze USA kilkakrotnie podkreślały, że nie zachęcają Ukrainy do przeprowadzania ataków na terytorium Rosji ani nie pomagają jej w tych operacjach. 22 marca brytyjski dziennik "Financial Times" powiadomił, że Waszyngton wręcz naciska na Kijów, prosząc o wstrzymanie nalotów dronów na rafinerie. Według tych doniesień Stany Zjednoczone mają być zaniepokojone możliwym wzrostem cen ropy naftowej na światowych rynkach.
PAP/IAR/dad