Podczas spotkania z dziennikarzami na zakończenie wizyty poinformował, że minister spraw zagranicznych Francji wręczył mu francuski projekt nowego traktatu polsko-francuskiego.
W środę w Weimarze odbyło się spotkanie ministrów spraw zagranicznych Polski, Niemiec i Francji: Radosława Sikorskiego, Annaleny Baerbock i Stephane'a Sejourne.
"Jesteśmy w kluczowym momencie polityki europejskiej, tuż przed wyborami do Parlamentu Europejskiego, tuż przed Radą Europejską, która, uważamy, powinna zdecydować o otwarciu negocjacji z Ukrainą", powiedział Sikorski podczas spotkania z dziennikarzami zorganizowanego na zakończenie wizyty w Weimarze.
Podkreślił, że spotkanie szefów MSZ odbyło się w ważnym miejscu. "Tu 33 lata temu Trójkąt Weimarski spotkał się po raz pierwszy". Żyjemy w innej Europie. "Wtedy byliśmy biedniejsi, ale wydawało się, że świat idzie w kierunku demokracji i pokoju. A niestety dzisiaj mamy olbrzymie wyzwania wobec jednego i drugiego". Dlatego musimy z naszymi najważniejszymi partnerami ściśle współpracować. "Razem z Francją i Niemcami reprezentujemy 40 procent ludności Unii Europejskiej i jedną trzecią jej siły politycznej, więc to, że możemy tutaj omówić kwestie zanim są one podstawą głosowań czy dyskusji (...), to daje Polsce wpływ. Daje nam możliwość reprezentowania wrażliwości naszego regionu".
Kiedy 33 lata temu powstał Trójkąt Weimarski to było "zaproszenie nas do dialogu z jądrem decyzyjnym Unii Europejskiej" zanim zostaliśmy jej członkami. "Dzisiaj ma to inny charakter. Ta oś, Warszawa-Berlin-Paryż, może być naprawdę efektywna w stabilizowaniu europejskiej polityki".
"Może niech to będzie przyczynkiem na przyszłość: jeszcze nie wiemy, czy podpiszemy, ale mogę powiedzieć, że dosłownie kwadrans temu minister spraw zagranicznych Francji wręczył mi francuski projekt nowego traktatu polsko-francuskiego", poinformował Radosław Sikorski.
Minister zapytany przez PAP jaka jest siła głosu Polski w Trójkącie Weimarskim stwierdził, że "ona zależy oczywiście od siły gospodarczej, ludnościowej kraju, ale także od tego czy ma się dobre pomysły".
Wskazał na rolę Polski "w sprawach wschodnich, w sprawach ukraińskich, w sprawach rozszerzenia". "To myśmy ostrzegali przed Putinem, prowadziliśmy politykę dwutorową: próba normalizacji, ale jednocześnie wzmacnianie zdolności wojskowych i ostrzeganie sojuszników. A nie wszyscy mieli tę jasność. To buduje nasz autorytet".
Radosław Sikorski zaapelował o udział w wyborach europejskich, w Parlamencie Europejskim "toczy się prawdziwa polityka". Od tych wyborów "naprawdę bardzo dużo zależy", podkreślił.
O znaczeniu Trójkąta Weimarskiego i roli Polski w tym formacie w kontekście obecnej sytuacji geopolitycznej Katarzyna Semaan rozmawia z Andrzejem Byrtem, dyplomatą, byłym ambasadorem we Francji i w Niemczech.
PAP/ks