Po ogłoszeniu wyników Sandu skierowała słowa podziękowania do obywateli, wyrażając radość z wyboru, który - jak zaznaczyła - "otwiera Mołdawii drogę do lepszej przyszłości".
Gratulacje od unijnych przywódców i prezydenta Polski
Zaraz po ogłoszeniu wyników prezydentce Mołdawii pogratulowali kluczowi europejscy liderzy. Przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen wyraziła uznanie dla determinacji i siły Sandu, szczególnie w obliczu licznych wyzwań, w tym ingerencji rosyjskiej w proces wyborczy. Przypomniała o rosyjskich działaniach dezinformacyjnych i próbach kupowania głosów, z którymi Mołdawia mierzyła się na każdym etapie wyborów. Roberta Metsola, przewodnicząca Parlamentu Europejskiego, dodała, że Sandu wykazała się niezwykłą odwagą i oddaniem na rzecz obrony mołdawskiej demokracji i europejskich aspiracji. Obie liderki zadeklarowały dalsze wsparcie dla Mołdawii na jej drodze do integracji europejskiej.
00:30 13294031_1.mp3 Liderki UE gratulują prozachodniej prezydent Mołdawii. Materiał Beaty Płomeckiej (IAR)
Prezydent Andrzej Duda również pogratulował Sandu reelekcji, wyrażając na portalach społecznościowych radość z decyzji Mołdawian. Duda podkreślił, że wynik wyborów jasno wskazuje na proeuropejskie aspiracje kraju i przekonanie o jego przyszłości w demokratycznej Europie, pomimo prób ingerencji zewnętrznych.
W swojej wypowiedzi polski prezydent nawiązał do podobnych problemów, z jakimi Mołdawia mierzyła się w trakcie niedawnego referendum, gdzie mołdawska diaspora również odegrała kluczową rolę.
Diaspora decyduje o przyszłości kraju
Wybory po raz kolejny pokazały wagę głosów mołdawskich obywateli mieszkających za granicą. Stoianoglo, popierany przez prorosyjską, zdelegalizowaną partię Sor, zdobył większość głosów w samej Mołdawii. Jednak głosujący za granicą, w liczbie około dwustu pięćdziesięciu tysięcy osób, znacząco przechylili szalę na korzyść Sandu. Wyraźne poparcie dla obecnej prezydentki ze strony diaspory to dowód na głębokie pragnienie integracji Mołdawii z Unią Europejską.
Polityczna przyszłość Mołdawii
W swoim pierwszym wystąpieniu po ogłoszeniu wyników Sandu obiecała pracować na rzecz całego narodu, niezależnie od preferencji politycznych. Jej konkurent, Alexandr Stoianoglo, opublikował enigmatyczne oświadczenie, apelując o rozwagę i obiektywizm ze strony dyplomatów, co przez obserwatorów zostało odczytane jako subtelne odniesienie do wsparcia, jakiego udzielała mu rosyjska ambasada.
Wybory prezydenckie w Mołdawii potwierdzają zdeterminowany wybór drogi europejskiej przez jej mieszkańców i wyraźne poparcie, jakie prezydent Maia Sandu zdobyła od zachodnich przywódców. Sandu pozostaje symbol nadziei na utrzymanie prozachodniego kursu i dalszą współpracę Mołdawii z Unią Europejską, w której przyszłość Mołdawii upatruje także wielu obywateli.
IAR/dad