Redakcja Polska

Gruzja z nowym prezydentem. Ustępująca przywódczyni dołącza do protestów

29.12.2024 10:37
Ustępująca z urzędu prezydentka Gruzji Salome Zurabiszwili opuściła w niedzielę rezydencję, Pałac Orbelini, zapowiadając kontynuację antyrządowej polityki i przyłączenie się do protestujących. W tym samym czasie Micheil Kawelszwili został zaprzysiężony na prezydenta Gruzji. Pod parlamentem trwają demonstracje.
Do protestów w Gruzji dołączyła ustępująca prezydent tego kraju
Do protestów w Gruzji dołączyła ustępująca prezydent tego krajuFoto: PAP/EPA

Kilkutysięczny tłum zgromadził się pod rezydencją prezydenta Gruzji w oczekiwaniu na oświadczenie Zurabiszwili. Demonstrujący przyszli wyrazić poparcie dla przywódczyni. Wielu miało ze sobą flagi gruzińskie i unijne. Jeden z protestujących miał transparent "Łapy precz od naszej prezydentki". Tłum skandował: "Niech żyje Gruzja!" oraz imię "Salome!". Zapowiedziane wystąpienie polityczki opóźniło się o ponad godzinę i rozpoczęło się dokładnie w tym samym momencie, kiedy w parlamencie przystąpiono do zaprzysiężenia Kawelaszwilego na urząd prezydenta.

"Wyjdę stąd i stanę razem z wami" - zwróciła się Zurabiszwili do zgromadzonych sympatyków, podkreślając, że opuszcza gmach przy ulicy Atoneli dobrowolnie. Jak podkreślają lokalne media polityczka miała na sobie biały płaszcz i czerwoną bluzkę, w kolorach flagi gruzińskiej. Były to to samo ubranie, które miała na sobie 16 grudnia 2018 r. podczas swojej inauguracji prezydentury.

- Chcę wam powiedzieć, że sześć lat temu złożyłam przysięgę na wierność konstytucji, ale ważniejsza była przysięga na wierność krajowi i wierność wam. Dlatego jestem tu dzisiaj. Ta wierność nie zmieni się w żaden sposób, niezależnie od tego, czy jestem w pałacu, czy poza nim. Wyjdę stąd do was i będę z wami - oświadczyła przywódczyni. Jej wystąpienie było wielokrotnie przerywane oklaskami zgromadzonego tłumu.

"Rosyjska tragedia"

Zurabiszwili nazwała rządzącą partię Gruzińskie Marzenie "rosyjską tragedią". - Partia rządząca, która mówi nam o pokoju, rozpoczęła wojnę przeciwko własnemu nardowi. Zniszczyła wszystko, co mogło stanowić jedność i spójność – sport, kulturę, religię. Wszystko zostało podzielone. (…) To właśnie robi nasz wróg: Rosja od wieków dzieli nasz naród, nasze społeczeństwo, aby zostać naszym władcą i panem - oceniła polityczka.

- Odpowiedzią na moją propozycję (negocjacji w sprawie terminu nowych wyborów parlamentarnych-PAP) był cynizm, zastraszanie, represje, a dziś to co się dzieje w parlamencie (zaprzysiężenie Micheila Kawelszwilego na prezydenta-PAP) jest to parodią - oznajmiła.

- Gruzińskie Marzenie doprowadziło kraj do całkowitego kryzysu - spowodowało to rozłam w samej partii, o czym wczoraj mówiły nawet siły bezpieczeństwa. Ten rozłam dotyczy wszystkich. Biznes również odczuwa powagę sytuacji, w tym ci, którzy są lojalni wobec rządu - dodała.

Apel do polityków i społeczeństwa

Wezwała ona obywateli oraz partie opozycyjne do pracy nad przygotowaniem wniosku o ogłoszenie przedterminowych wyborów parlamentarnych. - Przeprowadzenie nowych wyborów to nie tylko hasło, to nie stwierdzenie retoryczne, ale realne żądanie… Wybory się odbędą – nie ma innego wyjścia, gdyż jest to jedyne rozwiązanie w przypadku takiego kryzysu politycznego – stwierdziła Zurabeszwili.

Zapowiedziała, że w najbliższym czasie spotka się przedstawicielami różnych grup społecznych, w tym z sektorem finansowo-gospodarczym, ze studentami oraz urzędnikami rządowymi. W planach ma także odwiedzenie protestujących w innych miastach – w Batumi i Kutasi. W najbliższym czasie ma także spotkać się z liderami politycznymi poza granicami Gruzji, ale nie wymieniła żadnych nazwisk.

- Jestem gotowa pójść z wami do końca. Finał jest bardzo blisko, ale musimy przetrwać i kontynuować walkę - zakończyła Zurabieszwili po czym opuściła rezydencję i wyszła do tłumu.

W tym samym czasie Micheil Kawelszwili został zaprzysiężony na prezydenta Gruzji. Ceremonia, w której wzięli udział posłowie partii rządzącej Gruzińskie Marzenie, członkowie rządu oraz kolegium elektorskiego, trwała niecałą godzinę. Budynek otoczony jest przez siły bezpieczeństwa.

Bojkot zachodnich dyplomatów

Po raz pierwszy w uroczystości zaprzysiężenia prezydenta Gruzji nie wzięli udziału zagraniczni dyplomaci. Już wcześniej urzędnicy parlamentu oznajmili, że nie ma dla nich miejsca w budynku.

Micheil Kawelaszwili złożył przysięgę w sali sesyjnej na specjalnie wydrukowany na tę okazję egzemplarz konstytucji. Jest on szóstym prezydentem w historii najnowszej Gruzji.

Jak podaje serwis Sova, w swoim pierwszym wystąpieniu Kawelaszwili poruszył między temat wyzwań dotyczących bezpieczeństwa przed jakimi stoi region i Gruzja. Zwrócił uwagę na polaryzację do jakiej doszło wewnątrz polityki krajowej, która jego zdaniem spowodowana jest "wpływami zewnętrznymi".

Wspomniał także, że o integracji europejskiej, która jego zdaniem jest ważna o ilu zachowana będzie kultura i samostanowienie Gruzji. Lokalne media zauważają, że w całym przemówienie nie pojawiło się żadne odniesienie do Rosji.

Po zakończeniu oświadczenia Zurabiszwili protestujący przenieśli się pod budynek parlamentu. Tłum gwizdał, słychać było trąbki i wuwuzele. Wielu miało ze sobą czerwone kartki. To symboliczny sprzeciw wobec Kawelszwilego, który w przeszłości był piłkarzem. Ulice wokół parlamentu zostały zamknięte, zablokowała je policja.

Gruzja pogrążyła się w kryzysie po październikowych wyborach parlamentarnych wygranych przez Gruzińskie Marzenie, ale według prozachodniej opozycji obfitujących w nieprawidłowości. Ogólnokrajowe protesty wywołało zawieszenie do 2028 r. przez partię rządzącą negocjacji w sprawie przystąpienia Gruzji do UE.

PAP/IAR/dad

Zobacz więcej na temat: Gruzja Rosja protesty w Gruzji

Szef MON podpisał umowę na pozyskanie okrętu ratowniczego dla Marynarki Wojennej

28.12.2024 14:30
ORP "Ratownik" ma być jednostką wsparcia, która dzięki specjalistycznemu wyposażeniu przeznaczona jest w szczególności do zabezpieczenia ratowniczego działalności operacyjnej okrętów podwodnych.

Katastrofa samolotu Azerbaijan Airlines. Putin przeprasza prezydenta Azerbejdżanu

28.12.2024 14:29
Prezydent Rosji Władimir Putin przeprosił prezydenta Azerbejdżanu Ilhama Alijewa za "tragiczny incydent". W środę doszło do tragicznej katastrofy samolotu Azerbaijan Airlines. Maszyna, która leciała z Baku do Groznego, rozbiła się w pobliżu miasta Aktau w Kazachstanie. Zginęło 38 osób, a 29 zostało rannych. Według wstępnych ustaleń, za wypadkiem może stać rosyjska obrona przeciwlotnicza.

Nowe wyzwania przed polskimi szkołami. Zadania dla nauczycieli i uczniów

28.12.2024 14:55
W polskich szkołach uczy się coraz więcej dzieci z rodzin emigranckich, pochodzących ze środowisk wielokulturowych, stawia to przed nami szczególne zadania, o tym mówiła w rozmowie z Polskim Radiem dla Zagranicy  profesor Małgorzata Pamuła-Behrens, specjalizująca się w edukacji oraz integracji osób z doświadczeniem migracji i uchodźctwa.

Rosyjski tankowiec pod lupą fińskich władz. Naprawa EstLink 2 potrwa miesiące i pochłonie miliony

28.12.2024 17:35
Tankowiec, podejrzany o uszkodzenie kabla energetycznego między Finlandią a Estonią, zostanie odholowany bliżej fińskiego portu w Porvoo. Tankowiec "Eagle S", pływający pod banderą Wysp Cooka, został przedczoraj zatrzymany przez fińską straż graniczną. Prawdopodobnie należy do rosyjskiej "floty cieni" - statków pomagających obchodzić nałożone na Rosję sankcje. "Eagle S" znajdował się najbliżej miejsca, w którym uszkodzono podwodny kabel energetyczny, łączący Finlandię i Estonię. Operator przesyłowy Fingrid ogłosił, że naprawa kabla potrwa ponad pół roku i pochłonie dziesiątki milionów euro.