Marcin Bosacki przypomniał, że Rosja - atakując terytorium Ukrainy w nocy z 9 na 10 września - naruszyła 19-krotnie polską przestrzeń powietrzną. - Drony, które stanowią rzeczywiste zagrożenie dla cywilów, infrastruktury i bezpieczeństwa ruchu lotniczego, zostały prewencyjnie zneutralizowane - podkreślił wiceszef polskiej dyplomacji.
Wiceminister podczas wystąpienia tuż przed rozpoczęciem obrad, odczytując wspólne stanowisko blisko 50 państw (m.in. Niemiec, Węgier, Słowacji, Ukrainy czy USA) powiedział, że "nieodpowiedzialne działania Rosji sprawiły, iż cały region jest dziś bliżej konfliktu niż kiedykolwiek w ostatnich latach".
- Po raz pierwszy od początku pełnoskalowej agresji Rosji przeciwko Ukrainie integralność terytorialna Polski, a jednocześnie przestrzeń powietrzna NATO i Unii Europejskiej, zostały naruszone na tak masową skalę - zaznaczył.
Marcin Bosacki wspomniał, że "ten oburzający incydent został poprzedzony przez różne przypadki pogwałcenia przez Rosję naszej przestrzeni powietrznej w przeszłości".
- Zawnioskowaliśmy o posiedzenie, ponieważ działania Rosji stanowią nie tylko łamanie prawa międzynarodowego, ale też eskalację w regionie. Zbliżają nas do konfliktu bardziej, niż w poprzednich latach. Taka prowokacja jest bezczelna w stosunku do wysiłków ogółu i społeczności międzynarodowej, które dążą do zakończenia wojny i przywrócenia pokoju zgodnie z prawem międzynarodowym - kontynuował wiceszef polskiej dyplomacji.
Podczas posiedzenia Rady Bezpieczeństwa ONZ w Nowym Jorku wiele krajów oskarżyło Rosję o celowe naruszenie polskiej przestrzeni powietrznej i potępiło działania Moskwy.
Przedstawiciele krajów europejskich ostro krytykowali działania Rosji - zarówno na Ukrainie, jak i naruszanie polskiej przestrzeni powierzanej.
"Dania potępia naruszenie suwerenności i integralności terytorialnej Polski" - mówiła przedstawicielka Danii. "Jesteśmy świadkami nie tylko kontynuacji brutalności na Ukrainie, ale także nowej ery zastraszania sąsiadów Ukrainy" - stwierdził ambasador Słowenii.
Pełniąca obowiązki ambasadora Stanów Zjednoczonych przy ONZ Dorothy Camille Shea zadeklarowała, że jej kraj będzie bronić każdego centymetra kwadratowego terytorium NATO. "Naruszanie przestrzeni powietrznej naszego sojusznika - celowe bądź nie - jest dowodem na brak dobrej woli wobec wysiłków USA w celu zakończenia tego konfliktu" - mówiła Shea i wezwała Rosję do bezpośrednich negocjacji z Ukrainą w sprawie zakończenia wojny.
Ambasador Rosji przy ONZ Wasilij Niebenzja odrzucił twierdzenia Polski, a reakcję na naruszenie polskiej przestrzeni powietrznej przez drony nazwał histeryczną.
IAR/ho