- Uważamy, że Rosja zabiła dziesiątki żołnierzy tureckich podczas operacji bojowych. Wspieramy Turcję - naszego sojusznika z NATO i rozważamy dodatkowe możliwości wsparcia, także prowadzące do zakończenia agresji w Idlibie i Syrii. Wzywamy do natychmiastowego zakończenia zabójstw i politycznego rozwiązania konfliktu w Syrii - powiedział sekretarz stanu USA Mike Pompeo.
Pompeo podkreślił, że odpowiedzialność za przedłużające się walki, zabijanie cywilów oraz zniszczenie szkół i szpitali w Syrii spoczywa na reżimie Baszara al-Assada, wspieranego przez Rosję i Iran.
W Idlibie, gdzie znajduje się ostatni bastion syryjskich rebeliantów i dżihadystów, armia prezydenta Syrii Baszara el-Asada prowadziła od grudnia 2019 roku, przy wsparciu rosyjskiego lotnictwa, ofensywę mającą na celu odzyskanie kontroli nad tym regionem.
Na początku tego roku doszło do eskalacji przemocy między siłami tureckimi i syryjskimi - 27 lutego w nalotach sił syryjskich zginęło 33 tureckich żołnierzy. 1 marca Turcja ogłosiła rozpoczęcie działań zbrojnych w Idlibie przeciwko siłom syryjskim.
Zawieszenie broni poprzedziły trzy rundy konsultacji rosyjsko-tureckich w związku z sytuacją w prowincji, ale do 6 marca nie przynosiły one rezultatu.
www.pravda.com.ua/PAP/dad