W liście do prezydenta Andrzeja Dudy, Gitanas Nauseda napisał, że pamięta o prezydencie Lechu Kaczyńskim i pierwszej damie Marii Kaczyńskiej oraz pozostałych ofiarach katastrofy pod Smoleńskiem. "To byli przyjaciele Litwy. Utrata tych ludzi jest dla nas bardzo trudna" - czytamy.
Zginęli w katastrofie smoleńskiej
"Jesteśmy razem"
Litewski przywódca w Ostrej Bramie oddał też hołd ofiarom zbrodni katyńskiej. Jak napisał w liście, Sowieci najpierw zniszczyli kwiat polskiego narodu, a później wykorzystali zbrodnię sprzed osiemdziesięciu lat do wojny informacyjnej przeciwko Polsce. "Niestety należy przyznać, że rewizjonizm historyczny trwa nie tylko w Polsce, ale też w państwach bałtyckich. Musimy zachować czujność, ponieważ trwają próby pisania historii na nowo" - oświadczył Gitanas Nauseda.
Wyrazy solidarności przekazał też przewodniczący litewskiego Sejmu Viktoras Pranckietis. "Przypominając sobie ten bolesny dzień sprzed 10 lat, jesteśmy razem z narodem polskim. W ciszy i modlitwie czcimy pamięć wszystkich tych, którzy zginęli" - czytamy w komunikacie parlamentu Litwy.
Katastrofa smoleńska - raport specjalny
Przyjaźń między Litwą i Polską
Słowa wsparcia opublikował mer Wilna Remigijus Szimaszius. "Tragicznie zmarły prezydent Rzeczpospolitej aktywnie rozwijał przyjaźń między Litwą i Polską, dlatego kilka lat temu upamiętniliśmy go w Wilnie. Historycznie i kulturowo zawsze byliśmy obok, dlatego również dzisiaj, pamiętając o tej smutnej dacie, myślami jesteśmy razem z całym narodem polskim" - napisał w sieciach społecznościowych. W litewskiej stolicy przy ulicy Lecha Kaczyńskiego wywieszone zostały flagi Litwy i Polski.
Wcześniej list ze słowami poparcia dla premiera Mateusza Morawieckiego i prezesa Prawa i Sprawiedliwości Jarosława Kaczyńskiego przekazał też premier Litwy Saulius Skvernelis.
pg