Rezolucja została poddana pod głosowanie przez prawie 40 krajów, w tym Wielką Brytanię, Francję, Niemcy, kraje bałtyckie, Stany Zjednoczone, Australię, Kanadę i Turcję. Tekst "wzywa Rosję, jako okupanta, do natychmiastowego, całkowitego i bezwarunkowego wycofania swoich sił zbrojnych z Krymu oraz do bezzwłocznego zaprzestania czasowej okupacji terytorium Ukrainy".
W rezolucji jest mowa o "dalszej destabilizacji Krymu w wyniku przenoszenia tam przez Rosję zaawansowanych systemów uzbrojenia, w tym samolotów i pocisków o zdolnościach jądrowych, broni, amunicji i personelu wojskowego na terytorium Ukrainy". ONZ wezwało Moskwę do "niezwłocznego zaprzestania tych działań".
Kilka dni temu ambasada USA w Berlinie wezwała Niemcy oraz Unię Europejską do nałożenia moratorium, na budowę projektu Nord Stream 2. Zdaniem Robin S. Quinville, pełniącej obowiązki ambasadora, taka decyzja byłaby wyraźnym sygnałem, że Europa nie będzie już tolerować agresywnego postępowania Rosji. Dodała, że Nord Stream 2 to „nie tylko projekt gospodarczy”, ale również „narzędzie polityczne”, którego celem jest „ominięcie Ukrainy i podzielenie Europy”. Niestety, jak na razie apele niewiele dały, ponieważ Berlin nadal wspiera realizację kontrowersyjnej inwestycji.
PAP/energetyka24.com/ho