Polski resort spraw zagranicznych potępił próbę zamachu na życie najbardziej prominentnego lidera rosyjskiej opozycji.
"Ministerstwo Spraw Zagranicznych RP ponawia głębokie zaniepokojenie użyciem broni chemicznej podczas próby zabójstwa opozycjonisty. Stanowi to rażące naruszenie Konwencji o zakazie broni chemicznej. Z przykrością odnotowujemy, że władze Federacji Rosyjskiej nie wyjaśniły do tej pory sprawy użycia broni chemicznej przeciwko Aleksiejowi Nawalnemu. Apelujemy o przeprowadzenie rzetelnego i transparentnego śledztwa w tej sprawie, zgodnie ze zobowiązaniami Rosji określonymi w Konwencji" - czytamy w sobotnim oświadczeniu MSZ.
"Niezmiennie i zdecydowanie potępiamy wszystkie formy nadużyć/przemocy, w tym łamanie praw człowieka i wyrażamy głębokie zaniepokojenie dalszym pogorszeniem się sytuacji wewnętrznej w Rosji i regularnymi represjami wobec opozycji, obrońców praw człowieka, społeczeństwu obywatelskiemu i niezależnym mediom. Z zadowoleniem przyjmujemy wprowadzenie w dniu dzisiejszym dalszych sankcji przez Wielką Brytanię i Stany Zjednoczone. Polska od wielu lat aktywnie promuje pełną implementację Konwencji o zakazie broni chemicznej, stanowczo opowiadając się za całkowitą eliminacją tego typu broni" - dodał resort dyplomacji..
MSZ zapewniło, że będzie nadal podejmować działania w tej sprawie na forum międzynarodowym.
20 sierpnia 2021 r. Nawalny został hospitalizowany w Omsku na Syberii. Lider antykremlowskiej opozycji poczuł się źle na pokładzie samolotu lecącego z Tomska do Moskwy i stracił przytomność. Na żądanie rodziny kilka dni później przetransportowano go do kliniki Charite w Berlinie, gdzie został poddany badaniom i leczeniu.
Organizacja ds. Zakazu Broni Chemicznej potwierdziła, że wobec Nawalnego użyto substancji należącej do grupy Nowiczok. Opozycjonista uważa, że za zamachem na jego życie stoją rosyjskie służby specjalne działające na osobiste polecenie prezydenta Rosji Władimira Putina.
Rządy USA i Wielkiej Brytanii ogłosiły w piątek we wspólnym oświadczeniu nowe sankcje przeciwko osobom zamieszanym w próbę otrucia rosyjskiego opozycjonisty Aleksieja Nawalnego. Oba kraje wezwały też Rosję do rezygnacji z broni chemicznej.
PAP/ho