Decyzja o jego dokonaniu miała zapaść na Kremlu. W wywiadzie udzielonym tygodnikowi "Sieci" wskazał, że wskazują na to dokumenty, do których ma dostęp jako osoba pokrzywdzona.
- Kolejne dokumenty w śledztwie uzupełniły ostatnie luki w wiedzy o przebiegu tragedii. Pozwoliły złożyć wszystkie elementy w jeden, spójny i przekonujący obraz - wyjaśnił Jarosław Kaczyński.
Prezes PiS: najlepszym rozwiązaniem skierowanie sprawy do MTK
Wyraził również nadzieję, że odpowiednie osoby i instytucje zdecydują się na podjęcie kroków prawnych w tej sprawie. Podkreślił, że najlepszym rozwiązaniem byłoby skierowanie sprawy do Międzynarodowego Trybunału Sprawiedliwości w Hadze.
10 kwietnia 2010 roku pod Smoleńskiem rozbił się rządowy Tupolew 154M. Na pokładzie samolotu podróżowało 96 osób, w tym prezydent Lech Kaczyński i jego małżonka Maria. Delegacja leciała się do Smoleńska, aby upamiętnić 70. rocznicę zbrodni katyńskiej.
IAR/PAP/dad