- Zdecydowałem się na podpisanie ustawy, która w ostatnim czasie opuściła polski parlament , a dotyczy ona powołania państwowej specjalnej komisji, która ma wyjaśnić wpływy rosyjskie na kwestie bezpieczeństwa Rzeczpospolitej w ciągu ostatnich dwóch dziesięcioleci - mówił prezydent.
Po podpisaniu ustawy prezydent podkreślił, że kieruje projekt następczo do Trybunału, aby rozwiać wątpliwości na temat konstytucyjności projektu. - Są osoby, które podnoszą wątpliwości konstytucyjne. Korzystam z możliwości, jakie stwarza prezydentowi polska konstytucja i oprócz podpisania ustawy, co oznacza wprowadzenie jej w życie, jednocześnie skieruję ją także w tak zwanym trybie następczym do Trybunału Konstytucyjnego. Tak, aby do kwestii, które budzą wątpliwości, odniósł się również Trybunał Konstytucyjny - powiedział Andrzej Duda.
00:27 12380968_1.mp3 A. Duda: liczę, że parlament wybierze obiektywna komisje ds. zbadania wpływów rosyjskich w RP (IAR)
Prezydent liczy, że parlament wybierze członków komisji do spraw zbadania wpływów rosyjskich w taki sposób, by pracowała obiektywnie. - Uważam, że ustawa powinna wejść w życie. Wierzę w to, że parlament w sposób odpowiedzialny wybierze członków tej komisji. Tak, aby ich kandydatury i ostateczny skład nie nasuwały wątpliwości opinii publicznej, czy komisja będzie pracowała w sposób obiektywny, czy też w sposób nieobiektywny - mówił prezydent.
Andrzej Duda wyraził opinię, że powołanie komisji to szansa na zwiększenie przejrzystości życia publicznego. - Niech osoby, które decydowały się na udział w polskim życiu publicznym, mają tę odwagę, żeby stanąć przed komisją i powiedzieć, jaką rolę odegrały w tamtych czasach, jakie były ich intencje. Ja wierzę w to, że uczciwi ludzie, którzy rzeczywiście działali w interesie Rzeczpospolitej nie mają niczego do ukrycia - mówił prezydent.
00:28 12380980_1.mp3 A. Duda: liczę, że parlament wybierze obiektywna komisje ds. zbadania wpływów rosyjskich w RP (IAR)
Andrzej Duda zapewnił, że komisja do spraw wpływów rosyjskich nie będzie eliminowała ludzi z życia publicznego. Prezydent zaznaczył, że ostatecznie kwestie odpowiedzialności poszczególnych osób będzie rozstrzygał niezawisły sąd. - Ustawa nie przewiduje, aby werdykt komisji eliminował z życia publicznego czy politycznego. Jest możliwość skorzystania z drogi sądowej. Aby można było ostatecznie rozstrzygnąć o kwestii odpowiedzialności - o tej sprawie będzie wypowiadał się sąd. W moim przekonaniu jest to bardzo silna gwarancja konstytucyjna co do możliwości odwołania się do dwuinstancyjnego postępowania sądowego - zaznaczył prezydent.
Jednocześnie Andrzej Duda chce powołania europejskiej komisji do spraw wpływów rosyjskich. Prezydent poinformował, że zwrócił się w tej sprawie do premiera, aby tę sprawę poruszył na Radzie Europejskiej. Andrzej Duda nie ma wątpliwości, że kwestie rosyjskich wpływów w Europie powinny zostać wyjaśnione.
Komisja ds. badania wpływów rosyjskich
Sejm powołał komisję w piątek. Ma ona prowadzić postępowania mające na celu wyjaśnienie przypadków funkcjonariuszy publicznych, którzy pod wpływem wpływów rosyjskich działali na szkodę interesów Polski w latach 2007-2022. Będzie mogła analizować m.in. czynności urzędowe, zawieranie umów czy dysponowanie środkami publicznymi lub spółki.
Do jej uprawnień ma należeć także uchylanie decyzji administracyjnych wydawanych w wyniku wpływów rosyjskich czy wydawanie zakazu pełnienia funkcji związanych z dysponowaniem środkami publicznymi nawet na 10 lat.
Komisja ma składać się z dziewięciu członków, powoływanych i odwoływanych przez Sejm. Mają to być nie tylko posłowie, ale również eksperci. Przewodniczącego komisji będzie wyznaczał premier. Komisji nie będzie obowiązywała zasada dyskontynuacji prac parlamentarnych. Oznacza to, że jeśli zacznie swoje prace w obecnej kadencji, to będzie mogła kontynuować je w przyszłej.
IAR/PAP/dad