Redakcja Polska

Konferencja Bezpieczeństwa w Monachium. "Przyszłość Ukrainy jest w Europie"

14.02.2025 17:51
Przyszłość Ukrainy jest w Europie - powiedziała podczas Konferencji Bezpieczeństwa w Monachium Ursula von der Leyen. Światowi liderzy, eksperci oraz przedstawiciele organizacji międzynarodowych dyskutują w stolicy Bawarii o wyzwaniach dla globalnego bezpieczeństwa.
Monachijska Konferencja Bezpieczeństwa
Monachijska Konferencja BezpieczeństwaPAP/EPA/RONALD WITTEK

Ursula von der Leyen, przewodnicząca Komisji Europejskiej, podczas swojego przemówienia jasno wskazała na europejski kierunek Ukrainy. Wskazała, że ponad 134 miliardy euro zostały już przeznaczone na wsparcie militarne i finansowe tego kraju. Podkreśliła także znaczenie sankcji nałożonych na Rosję, które są kluczowe w izolowaniu agresora.


Posłuchaj
00:54 13471459_1.mp3 Wzajemne zarzuty Europy i Stanów Zjednoczonych towarzyszą otwarciu Monachijskiej Konferencji Bezpieczeństwa. Amerykański wiceprezydent zarzucił Europie rezygnację z wolności słowa. Prezydent Niemiec stwierdził, że USA ograniczają demokrację. Materiał Adama Górczewskiego (IAR)

 

Jednocześnie von der Leyen zwróciła uwagę na konieczność zwiększenia wydatków na obronność w krajach Unii Europejskiej, potencjalnie do poziomu 3 procent PKB. W tym celu zaproponowała uruchomienie tak zwanej "klauzuli ucieczki", która umożliwi państwom członkowskim zwiększenie budżetów obronnych.

- Jeśli chcemy zapewnić pokój i stabilność, musimy inwestować więcej w obronność - apelowała przewodnicząca Komisji. Jednocześnie zaznaczyła, że wszelkie propozycje dotyczące pokoju na Ukrainie muszą uwzględniać stanowisko Kijowa. - Pokój musi być sprawiedliwy i trwały - dodała, podkreślając, że to Władimir Putin ma w rękach inicjatywę zakończenia wojny, ale tylko wtedy, gdy udowodni, że nie zamierza jej przedłużać.

Podobne stanowisko wyraził sekretarz generalny NATO, Mark Rutte, który wezwał do podniesienia wydatków na obronność do poziomu 3 procent PKB. – Jeśli utrzymamy wydatki na obecnym poziomie, nie będziemy bezpieczni w perspektywie czterech czy pięciu lat - ostrzegał. Dodał, że Ukrainie należy zapewnić silną pozycję przed ewentualnymi negocjacjami z Rosją. – To oznacza ciągłe wsparcie wojskowe, dostawy broni i szkolenia - tłumaczył. Jego zdaniem, tylko trwałe porozumienia pokojowe mogą zagwarantować, że Putin nie spróbuje ponownie zająć ukraińskiego terytorium.

J.D. Vance krytykuje Europę

Wiceprezydent USA, J.D. Vance, skupił się na krytyce Europy, zarzucając jej odejście od wartości takich jak wolność słowa. - To, że wolność słowa w Europie jest w odwrocie, stanowi większe zagrożenie dla Starego Kontynentu niż Rosja czy Chiny - stwierdził. Wskazał na sytuację w Rumunii, gdzie europejskie sądy unieważniły wybory prezydenckie, oraz groźby unieważnienia kolejnych głosowań. - Musimy nie tylko mówić o wartościach demokratycznych, ale także je stosować - apelował.

Choć Vance poruszył kwestie obronności, uznał za najpilniejsze wyzwanie problem migracji, który – jego zdaniem – zagraża stabilności zarówno Europy, jak i świata.

Wołodymyr Zełenski: "Nie ma decyzji o Ukrainie bez Ukrainy"

Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski, obecny na konferencji, po raz kolejny podkreślił, że nie można podejmować żadnych decyzji dotyczących Ukrainy bez jej udziału. - To jest coś, czego nigdy nie zaakceptujemy i mówię to w imieniu całego narodu - zadeklarował.

Zełenski ostrzegł również przed próbami osiągnięcia zawieszenia broni bez realnych gwarancji bezpieczeństwa. - Nie chcę być tym, który w historii zostanie zapamiętany jako ktoś, kto pomógł Putinowi okupować Ukrainę - mówił. Przyznał także, że Ukraina, w przypadku braku członkostwa w NATO, będzie zmuszona podwoić liczebność swojej armii do 1,5 miliona żołnierzy. Jednocześnie wyraził obawy związane z brakiem jednoznacznego poparcia USA dla przystąpienia Ukrainy do Sojuszu. - Stany Zjednoczone tylko o tym rozmawiają - skomentował. 

"Będę rozmawiał tylko z Putinem"

Prezydent Ukrainy zapowiedział też gotowość do rozmów o pokoju z Władimirem Putinem. Zełenski podkreślił, że prezydent to jedyna osoba z Rosji, z którą warto rozmawiać, ale też pod pewnymi warunkami.

Dla Wołodymyra Zełenskiego pierwszym oficjalnym wystąpieniem w największym międzynarodowym forum o światowym bezpieczeństwie był udział w panelu z czworgiem amerykańskich senatorów. Prezydent Ukrainy podkreślił, że jego kraj ryzykuje dużo więcej niż USA, a z jego rozmów z Donaldem Trumpem wynika, że Stany Zjednoczone są gotowe podjąć się misji pokojowej. - Spotkam się z Rosjanami, a właściwie z jednym z nich, z Putinem. Dopiero jednak wtedy, jak będziemy mieli wspólny plan z Trumpem i Europą. Wtedy usiądziemy z Putinem i zakończymy wojnę. Tylko w takim przypadku jestem gotowy się spotkać - powiedział Wołodymyr Zełenski.

Jak podkreślił Zełenski: "Pokój wymaga nie tylko słów, ale realnych działań i gwarancji bezpieczeństwa".

Konferencja w Monachium odbywa się w kluczowym momencie, kiedy administracja amerykańska rozważa rozpoczęcie negocjacji w celu zakończenia wojny. Zaplanowane na piątek spotkanie Zełenskiego z wiceprezydentem USA, J.D. Vancem, może być przełomowe dla dalszych działań dyplomatycznych.


IAR/dad

"Rosja już wygrywa, choć rozmowy się jeszcze nie zaczęły". Ekspert o telefonie Trumpa do Putina

14.02.2025 12:23
Donald Trump, kontaktując się bezpośrednio z Władimirem Putinem, pominął nie tylko prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego, ale całą Europę – powiedział PAP analityk brytyjskiego think tanku Chatham House Keir Giles. Jego zdaniem to tylko jeden z niepokojących aspektów polityki Trumpa.

Zełenski: bez pomocy militarnej od USA Ukrainie trudno będzie przetrwać

15.02.2025 10:09
Pomoc wojskowa Stanów Zjednoczonych ma dla Ukrainy kluczowe znaczenie i jeśli zostanie przerwana, Kijowowi trudno będzie przetrwać - mówił w wywiadzie dla NBC prezydent Wołodymyr Zełenski. Dodał, że amerykańskie wsparcie ważne jest teraz - gdy Ukraina próbuje odeprzeć inwazję Rosji - i będzie istotne po zakończeniu wojny. 

Sekretarz stanu USA tłumaczy, dlaczego rozmowa Trumpa z Putinem trwała dłużej, niż z Zełenskim

15.02.2025 12:24
Rozmowa Trumpa z Putinem trwała dłużej niż Zełenskim, bo potrzebny był tłumacz - wyjaśnia sekretarz stanu USA Marco Rubio. W programie Claya Travisa i Bucka Sextona szef amerykańskiej dyplomacji powiedział, że prezydenci Stanów Zjednoczonych i Ukrainy rozmawiali w środę 45 minut. Donald Trump poinformował, że rozmowa z Władimirem Putinem trwała ponad godzinę, a Kreml utrzymuje, że półtorej.