Redakcja Polska

Brytyjski rząd ogłosił setki milionów funtów pomocy dla Ukrainy

11.04.2025 10:34
Brytyjski rząd ogłosił kolejne setki milionów funtów pomocy dla ukraińskiej armii. Opozycja uważa jednak, że wsparcie jest za małe i przekonuje, że trzeba zająć rosyjskie majątki w Królestwie.
Audio
  • Brytyjski rząd ogłosił setki milionów funtów pomocy dla Ukrainy. Materiał Adama Dąbrowskiego (IAR)
Ukraińskie F-16 podczas patrolu nad Ukrainą
Ukraińskie F-16 podczas patrolu nad UkrainąŹródło fot.: x.com / Ukrainian Air Force @KpsZSU

Pieniądze mają być przeznaczone na drony, miny przeciwczołgowe, systemy radarowe, a także na naprawę i utrzymanie sprzętu, które Ukraińcy dostali wcześniej od Brytyjczyków. - Nie możemy ryzykować losów pokoju, zapominając o tej wojnie - tak uzasadnia to szef ministerstwa obrony John Healey. Londyn przeznaczy na to 350 milionów funtów. Kolejne 100 dołożą Norwedzy. Wszystko odbywa się w ramach funduszu wsparcia dla Kijowa, którym zarządza Londyn.

Zdaniem opozycyjnych Liberalnych Demokratów to za mało. - To grosiki - mówi rzeczniczka partii ds. obrony. Liberalni Demokraci powtarzają, że Ukrainie naprawdę pomogłoby zajęcie przez Brytyjczyków rosyjskich majątków. To na przykład domy i jachty, w które przez dekady bogacze lokowali swe pieniądze.

O to, by wykorzystać pieniądze oligarchów przeciwko Kremlowi apelują od dawna politycy wywodzący się z różnych ugrupowań: od Partii Pracy, przez Torysów, po Liberalnych Demokratów.

Większość majątków tak zwanego Londongradu jest dziś zamrożona. Kolejne brytyjskie rządy tłumaczą jednak, że rządy prawa i prawo własności sprawiają, iż przejęcie tych aktywów to bardzo skomplikowany krok. Sytuacji nie poprawia złożona i często dobrze ukryta struktura właścicielska wielu obiektów. Często formalnie właścicielami domu są na przykład firmy z rajów podatkowych.


IAR/dad