Na otwarcie biura w Holandii lub przeniesienie tam siedziby zdecydowało się w 2019 roku 78 firm, wskutek czego liczba takich przypadków od czasu referendum w sprawie brexitu z czerwca 2016 roku zwiększyła się do 140.
- Trend ten przyspiesza, bo co roku liczba firm przenoszących się do Holandii podwaja się. Niepewność pozostaje, ponieważ nikt nie wie, jak będzie wyglądać negocjowana umowa. Ta niepewność skłania firmy do rozważenia innych opcji - powiedział szef NFIA Jereon Nijland.
Wielka Brytania opuściła Unię Europejską 31 stycznia. Równocześnie zaczął się 11-miesięczny okres przejściowy, podczas którego obie strony powinny rozpocząć i zakończyć negocjacje w sprawie umowy o przyszłych stosunkach handlowych. Jeśli nie uda się jej zawrzeć ani nie zostanie przedłużony okres przejściowy, w handlu będą mogły obowiązywać cła i inne bariery.
Jak ocenia NFIA, te 140 firm, które przeniosło się lub otwarło siedziby w Holandii stworzy ponad 4200 miejsc pracy i zainwestuje w tym kraju w najbliższych latach 375 milionów euro. Większość z nich działa w branżach finansowej, IT, medialnej, reklamowej i medycznej.
Agencja dodała, że prowadzi obecnie rozmowy z 425 kolejnymi przedsiębiorstwami na temat przeniesienia się do Holandii, co oznacza duży wzrost w stosunku do 2018 roku, gdy takich rozmów było 175. Zarazem jednak Holandia, w gospodarce której duży udział ma handel zagraniczny, należy do krajów najmocniej narażonych na negatywne skutki brexitu.
PAP/dad