Szef rządu wyjaśnił, że "według metodologii unijnej, nasz dług będzie oscylował wokół 60 procent PKB. Na koniec 2021 r. pewnie okaże się, że wyniesie mniej". Dodał, że dla nas najważniejszy dla nas jest dług liczony według metodologii krajowej. - Chcemy, żeby ten limit konstytucyjny był utrzymywany. Plan w tym roku na poziomie ok. 50,4 procent PKB, a w przyszłym roku - 52,7 procent, a więc daleko jeszcze do tej granicy nawet 55 procent, a co dopiero 60 procent - dodał Mateusz Morawiecki.
Premier Mateusz Morawiecki powiedział, że cała polityka społeczna zostaje utrzymana. Chodzi o wsparcie dla rodzin, dla dzieci i młodzieży, dla emerytów. - To wsparcie jest wbudowane w deficyt budżetowy i w tę strukturę budżetu - wyjaśnił.
Jak zaznaczył szef rządu, spadek PKB w tym roku będzie może być niższy niż 3,5 procent. - To jest bardzo dobry współczynnik. Oznacza, że nominalne PKB w niewielkim stopniu tylko ulegnie wahnięciu w dół, to poza tym dobry punkt startu na 2021 rok - podkreślił.
Mateusz Morawiecki: polska wśród krajów UE z najpłytszą recesją
Dodał, że Polska znajdzie się wśród tych państw Unii Europejskiej, które będą miały jedną z najpłytszych recesji. Wyjaśnił, że tarcza finansowa ogranicza to zjawisko.
Jak informował wcześniej resort finansów, w budżecie na 2021 rok są pieniądze zarówno na działania proinwestycyjne, potrzebne do dalszego pobudzania gospodarki, jak i na kontynuowanie programów społecznych, które również łagodzą negatywne skutki pandemii.
W projekcie przyszłorocznego budżetu zapisano, że inflacja średnioroczna wyniesie 1,8 procent.
Na podstawie ustawy o finansach publicznych Rada Ministrów uchwala projekt ustawy budżetowej i wraz z uzasadnieniem przedkłada go Sejmowi do 30 września roku poprzedzającego rok budżetowy.
IAR/PAP/dad