Redakcja Polska

Rząd wprowadził nowe obostrzenia związane z pandemią koronawirusa

04.11.2020 18:00
Premier Mateusz Morawiecki zapowiada, że jeśli wzrost zachorowań nie wyhamuje, to wprowadzony zostanie lockdown. Wszystkie zmiany zaczną obowiązywać od soboty, a w przypadku szkół - od poniedziałku i potrwają przynajmniej do 29 listopada.
Audio
Premier Mateusz Morawiecki
Premier Mateusz MorawieckiKrystian Maj/KPRM

Szkoła zdalna dla wszystkich uczniów, ograniczenia w handlu i działalności instytucji kultury. Premier Mateusz Morawiecki ogłosił w środę nowe ograniczenia w związku z rosnąca liczbą dziennych zakażeń koronawirusem.

Obostrzenia obejmują rozszerzenie zdalnego nauczania dla klas 1-3 szkoły podstawowej i przedłużenie zdalnego nauczania dla uczniów powyżej klasy 4. Nauczyciele otrzymają bon o wartości 500 złotych na zakup sprzętu niezbędnego do prowadzenia zajęć zdalnych.

Zamknięte zostają instytucje kultury takie jak kina, teatry i galerie. Rząd wprowadza też ograniczenia w działalności hotelarskiej i handlowej. "Obiekty hotelowe będą dostępne tylko dla osób odbywających podróże służbowe. Podnosimy też progi bezpieczeństwa dla handlu. W sklepach poniżej 100 metrów kwadratowych może przebywać jedna osoba na 10 metrów kwadratowych, w większych - jedna osoba na 15 metrów kwadratowych. Sklepy w galeriach handlowych będą zamknięte z wyjątkiem sklepów spożywczych, aptek, drogerii oraz punktów usługowych" - mówił premier.

W kościołach może przebywać jedna osoba na 15 metrów kwadratowych powierzchni świątyni.

Utrzymano ograniczenie dotyczące zgromadzeń publicznych - może w nich uczestniczyć maksimum pięć osób. Również w mocy pozostaje zakaz organizowania spotkań i imprez. W godzinach 8-16.00 od poniedziałku do piątku osoby poniżej 16. roku życia mogą przemieszczać się pod opieką dorosłego.

Rząd obiecuje jak najszybsze wprowadzenie w życie przepisów wspierających przedsiębiorców, którzy ucierpią w wyniku obostrzeń związanych z pandemią. Premier Mateusz Morawiecki powiedział, że nowe przepisy będą dotyczyć najbardziej zagrożonych branż.

Premier dodał, że sytuacja w skali kraju jest lepsza niż na wiosnę. Na kontach przedsiębiorców jest ponad 50 miliardów złotych więcej depozytów. "Wiosną, w marcu, w kwietniu, płynności nie było. Dlatego odpowiedzieliśmy błyskawicznie tarczą antykryzysową. Dzisiaj nasza pomoc będzie bardziej targetowana, bardziej selektywna. Będzie trafiała do tych branż, do tych przedsiębiorców, którzy będą najbardziej tego potrzebowali. To jest około 25 branż" - mówił premier.

Wśród zagrożonych sektorów jest między innymi gastronomia, turystyka, hotelarstwo, siłownie i sektor fitness. Premier zapewnił, że zmiany, które mogą być wprowadzone mocą decyzji rządu, zostaną wprowadzone jak najszybciej.

Premier Mateusz Morawiecki zaapelował do osób, które chcą protestować, by robiły to w internecie, a nie na ulicach. Szef rządu argumentował, że protesty w przestrzeni publicznej grożą gwałtownym przyrostem liczby zakażeń.

Minister zdrowia Adam Niedzielski wezwał ozdrowieńców do oddawania krwi, która pomoże leczyć chorych z COVID-19. Podkreślił, że osocze pozyskiwane z krwi ozdrowieńców skutecznie pomaga chorym na COVID-19. "Leczenie osoczem jest w tej chwili metodą leczenia stosowaną w polskich szpitalach. Apeluje do ozdrowieńców, żeby zgłaszali się do oddawania krwi. Warunki, jakie powinni spełniać to miesiąc po formalnym wyzdrowieniu. Regionalne Centra Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa dokonają dalszej weryfikacji, przeprowadzając odpowiednie badania. To jest bardzo ważne, żebyśmy zbierali krew ozdrowieńców" - podkreślił minister zdrowia.

Minister zdrowia apelował też o ograniczenie kontaktów społecznych i pozostanie w domu. "Zahamowanie pandemii na poziomie 25-30 tysięcy zachorowań dziennie jest optymistycznym wariantem rozwoju pandemii" - powiedział Adam Niedzielski. Minister zdrowia apelował o społeczną odpowiedzialność i stosowanie się do zasad izolacji i obostrzeń sanitarnych.
Minister powiedział, że optymistyczny wariant zakładał brak efektów protestów ulicznych i innych zgromadzeń. "My na taki wariant nie możemy sobie pozwolić. Nasz system opieki zdrowotnej jest na granicy wydolności. My oczywiście wykonujemy kolejne kroki, które służą jego rozbudowie, ale to jest ten czas, kiedy trzeba włączyć hamulec awaryjny. To jest ten czas, kiedy musimy ograniczyć i doprowadzić do dynamicznego, drastycznego spadku liczby zachorowań" - mówił szef resortu zdrowia.

Minister zdrowia podkreślał, że wprowadzone dziś obostrzenia są ostatnim krokiem przed wprowadzeniem całkowitego lockdownu.

Doradca premiera do spraw epidemii profesor Andrzej Horban ostrzegł, że służba zdrowia znajduje się na skraju swoich możliwości. Jak powiedział, obecnie wirus złagodniał, a śmiertelność nie przekracza 2 procent zakażonych. Profesor Horban przestrzegł, że nagły wzrost zachorowań może doprowadzić do przeciążenia służby zdrowia i zwiększyć tę wartość do co dziesiątej osoby z COVID-19. Jak dodał, na oddziałach intensywnej terapii śmiertelność sięga ponad 60 procent.

Profesor Andrzej Horban zaapelował, by zacząć zachowywać się tak, jak w czasie wiosennego lockdownu. "Nie tylko zaciągnijmy hamulec, ale zapnijmy pasy bezpieczeństwa" - powiedział doradca premiera.

IAR/PP