- Te wybory nie mają nic wspólnego z demokratycznymi standardami - podkreślił rzecznik Komisji Peter Stano.
Tego samego zdania jest sekretarz generalny NATO Jens Stoltenberg, który powiedział, że wybory nie będą ani wolne, ani uczciwe.
- Politycy opozycyjni są albo są w więzieniach, albo zabici, albo na wygnaniu. Właściwie niektórzy próbowali się zarejestrować jako kandydaci, ale odmówiono im tego prawa - powiedział szef Sojuszu.
Rzecznik Komisji Peter Stano dodał - "trudno to głosowanie nazwać wyborami, bo tego wyboru nie mają obywatele Rosji". - Na podstawie ciągłych represji wobec opozycji, niezależnych mediów, społeczeństwa obywatelskiego możemy już teraz powiedzieć, że wybory w Rosji nie będą wolne, sprawiedliwe i demokratyczne - powiedział Peter Stano.
Zarówno Komisja Europejska, jak i Sojusz Północnoatlantycki podkreślają, że organizowanie tak zwanych wyborów na okupowanych przez Rosję terenach Ukrainy jest nielegalne.
IAR/dad