Według raportu oficjalna pomoc rozwojowa (official development assistance, ODA) pozostaje najbardziej znaczącym źródłem finansowania dla najbiedniejszych krajów na świecie.
W ostatnich trzech latach wielkość wsparcia kierowana łącznie przez UE i jej kraje członkowskie do najbiedniejszych regionów świata rosła. W zeszłym roku wyniosła 95,9 mld euro, podczas gdy w 2022 r. - 93,3 mld euro, a w 2021 r. - 71,6 mld euro.
Tym samym wspólnota utrzymała pozycję największego darczyńcy pomocy rozwojowej na świecie. Wsparcie z UE stanowi 42 proc. światowej pomocy udzielanej w ramach ODA. Drugim po UE największym darczyńcą są Stany Zjednoczone (27 proc.), na trzecim miejscu - ex aequo Wielka Brytania i Japonia (8 proc.).
UE zobowiązała się do 2030 r. przeznaczać na pomoc rozwojową łącznie 0,7 proc. dochodu narodowego. Tymczasem w 2023 r. przekazała na ten cel 0,57 proc. - mniej o 0,02 proc. w porównaniu z 2022 r.
W raporcie odnotowano, że o ile w 2022 r. aż 19 krajów członkowskich przekazało więcej pieniędzy na pomoc rozwojową w stosunku do swojego dochodu narodowego, o tyle w ubiegłym roku wzrost odnotowano zaledwie w pięciu krajach. 19 państw przekazało na ten cel mniej.
Jednym z nich jest Polska, która obok Estonii zanotowała największy spadek względem dochodu narodowego. Podczas gdy w 2022 r. przeznaczaliśmy na pomoc narodową 0,53 proc. dochodu narodowego, co dało 3,3 mld euro, w 2023 r. odsetek ten spadł do 0,34 proc. i wyniósł 2,4 mld euro.
Wszystkie kwoty zostały podane w cenach bieżących.
ODA funkcjonuje w ramach Komitetu Pomocy Rozwojowej (DAC), organu OECD, który zajmuje się opracowywaniem standardów udzielania pomocy krajom rozwijającym się. Polska jest członkiem DAC od 2013 r.
PAP/ho