Redakcja Polska

W Rosji rośnie kasta biznesmenów przejmujących zachodnie aktywa

16.10.2024 15:52
Wskutek wycofywania się zachodnich firm z Rosji tworzy się tam nowa kasta posłusznych Kremlowi biznesmenów, którzy pomnażają swoje majątki, przejmując wyprzedawane za pół ceny aktywa - pisze brytyjski dziennik "Financial Times".
Kryzys humanitarny spowodowany wojną na Ukrainie i związane z nim nieprzewidywalne warunki prowadzenia działalności doprowadziły McDonalds do wniosku, że dalsze prowadzenie działalności w Rosji nie jest już możliwe.
Kryzys humanitarny spowodowany wojną na Ukrainie i związane z nim nieprzewidywalne warunki prowadzenia działalności doprowadziły McDonald's do wniosku, że dalsze prowadzenie działalności w Rosji nie jest już możliwe.dugwy39/Shutterstock

Jako przykład gazeta wymienia Aleksieja Sagała, przedsiębiorcę z Kraju Stawropolskiego na południu kraju, który stał się kluczowym nabywcą aktywów zachodnich firm. W zeszłym tygodniu jego grupa Arnest, która była podwykonawcą dla niektórych z największych na świecie producentów dóbr konsumpcyjnych, zgodziła się kupić rosyjski biznes koncernu Unilever za 520 mln euro. Wcześniej przejęła rosyjskie aktywa holenderskiego browaru Heineken, amerykańskiego producenta opakowań aluminiowych Ball Corporation i szwedzkiej grupy kosmetycznej Oriflame. W efekcie, jak wynika z informacji spółki, jej przychody ze sprzedaży podwoiły się z 7,4 mld rubli (ok. 77 mln USD) w 2021 r. do 13,9 mld rubli (ponad 140 mln USD) w ubiegłym roku, a zysk wzrósł około 24 razy, z 40,6 mln rubli (ok. 417 tys. USD) do 972,8 mln (ok. 10 mln USD).

Szybki wzrost znaczenia Sagała pokazuje, jak rosyjska inwazja na Ukrainę wywołała największą redystrybucję aktywów w kraju od upadku Związku Sowieckiego, dając początek nowemu pokoleniu kapitalistów powiązanych z państwem - zauważa "FT". "Arnest był stosunkowo nieznany do czasu, gdy firmy chciały sprzedać swoje aktywa. (Wówczas) stał się regularnym i skutecznym oferentem. Masowe wychodzenie (zachodnich firm z kraju - PAP) stworzyło nową kastę przedsiębiorców" - powiedział dziennikowi jeden z prawników zajmujących się pomocą zachodnim firmom w opuszczeniu Rosji.

Przy podziale tylko faworyci Kremla

"Tylko ci, którzy są faworyzowani przez władze, mogą uzyskać zgodę na (przejęcie) tych aktywów. Nikt nie dostaje ich przez przypadek" - powiedział szef rosyjskiego oddziału Transparency International Ilja Szumanow.

Innym biznesmenem nabywającym zachodnie aktywa jest Iwan Tawrin, który w 2022 r. kupił od koncernu mediowego Naspers serwis ogłoszeniowy Avito za około 2,4 mld USD, a rok później nabył rosyjskie aktywa niemieckiego giganta dóbr konsumpcyjnych Henkel.

Wąska lista potencjalnych kupujących

"FT" zwraca uwagę, że znalezienie nabywców akceptowanych zarówno przez zachodnie organy regulacyjne, jak i Kreml, staje się coraz większym wyzwaniem dla firm, które chcą opuścić Rosję. Międzynarodowe koncerny muszą przeprowadzać dokładną analizę oferentów, a czasami ubiegać się o zgodę własnych organów nadzorczych, aby upewnić się, że nie naruszają zachodnich sankcji. "Lista (potencjalnych rosyjskich nabywców), którzy spełniają te kryteria, stale się zawęża" - powiedziała osoba, która doradzała przy kilku transakcjach wyjścia z inwestycji.

Firma Arnest, która powstała w 1971 r. w rodzinnym mieście Sagała, Niewinnomysku jako państwowy zakład chemiczny, ma kluczową zaletę - jej właściciel nie został objęty zachodnimi sankcjami. Według źródeł, na które powołuje się gazeta, jest on blisko związany z Denisem Manturowem, wicepremierem Rosji nadzorującym sektor obronny, a ten z kolei jest protegowanym Siergieja Czemiezowa, który w latach 80. służył w KGB u boku Władimira Putina, a obecnie kieruje państwowym konglomeratem obronnym Rostec. Zarówno Manturow, jak i Czemiezow - w odróżnieniu od Sagała - podlegają sankcjom.

Moskwa zaostrza przepisy

Zagraniczne firmy muszą również przestrzegać coraz bardziej rygorystycznych rosyjskich przepisów, w tym zgadzać się na wysokie rabaty. Im większa transakcja, tym większe prawdopodobieństwo zaangażowania Kremla i ministrów.

"FT" dodaje, że wychodzenie z Rosji może stać się jeszcze bardziej kosztowne dla zachodnich firm, bo władze rosyjskie chcą utrzymać w kraju pewną część zachodnich aktywów jako zabezpieczenie na wypadek, gdyby Zachód zamierzał przeprowadzić konfiskatę rosyjskich aktywów za granicą. Według cytowanych przez gazetę dwóch osób zaznajomionych z tymi planami rozważane środki obejmują podniesienie z 50 do 60 proc. obowiązkowego rabatu, na który muszą zgadzać się zachodnie firmy, oraz wzrost podatków od sprzedaży z 15 proc. do 35 proc. Ponadto w przypadku transakcji o wartości powyżej 50 mld rubli we wszystkich sektorach wymagana byłaby zgoda Putina.


IAR/PAP/dad

Rośnie zainteresowanie językiem polskim. Szkoły polskie za granicą z coraz większą ilością uczniów

15.10.2024 19:40
Ośrodek Rozwoju Polskiej Edukacji za Granicą prowadzi 76 szkół polskich przy placówkach dyplomatycznych w 37 krajach. Uczy się w nich szkołach prawie 17 tysięcy uczniów. To o półtora tysiąca więcej niż w ubiegłym roku. Ogółem w tych placówkach pracuje ponad 650 nauczycieli.

KE nie podejmie żadnych działań przeciwko Polsce za prawo azylowe

16.10.2024 10:17
Komisja Europejska nie podejmie żadnych działań przeciwko Polsce za decyzję o wstrzymaniu prawa do azylu. Tak ocenia brukselska korespondentka Polskiego Radia Beata Płomecka po rozmowach z wysokimi rangą urzędnikami w Komisji i unijnymi dyplomatami. „Jesteśmy na wojnie hybrydowej z Rosją i Białorusią” - mówi jeden z nich.

Wołodymyr Zełenski: plan zwycięstwa może zakończyć wojnę w przyszłym roku

16.10.2024 13:14
Wstąpienie do NATO, wzmocnienie zdolności obronnych i odstraszenie Rosji - to główne punkty ukraińskiego planu zwycięstwa nad Rosją. Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski przedstawił przed ukraińskim parlamentem założenia planu, mającego pomóc pokonać Rosję „nie później niż w przyszłym roku”.