Redakcja Polska

Polski kadłub F-16 z PZL Mielec zintegrowany z myśliwcem. "Wielki sukces"

05.11.2024 14:06
Zakłady PZL Mielec zrealizowały przełomowy projekt: pierwszy wyprodukowany przez nich tylny kadłub samolotu F-16 Block 70/72 pomyślnie połączono z resztą maszyny w fabryce Lockheed Martin w Greenville w Karolinie Południowej. Jest to kluczowy etap w produkcji tych nowoczesnych odrzutowców, który pokazuje rosnący potencjał Polski w globalnym przemyśle obronnym.
Wyprodukowany w Polsce kadłub F-16 z powodzeniem został integrowany z resztą samolotu
Wyprodukowany w Polsce kadłub F-16 z powodzeniem został integrowany z resztą samolotuFot. Lockheed Martin

Zakończona sukcesem integracja kadłuba to efekt współpracy PZL Mielec z amerykańskim koncernem Lockheed Martin, właścicielem mieleckich zakładów. Produkcję tylnej części kadłuba rozpoczęto w Polsce, a zakończono w sierpniu 2023 r., po czym została ona wysłana do Greenville, gdzie zintegrowano ją z pozostałą częścią samolotu. Proces ten jest wyjątkowo wymagający – technicy muszą precyzyjnie ustawić i bezpiecznie połączyć kadłub z głównym korpusem maszyny, co zapewnia pełną stabilność strukturalną i wydajność całego F-16.

"Ta wrażliwa procedura, wykonywana przez wysoko wykwalifikowanych specjalistów, jest kluczowa dla integralności i sprawności samolotu" - podkreślono w oficjalnym komunikacie PZL Mielec. Finalne testy i przekazanie maszyny zagranicznym klientom wieńczą proces montażu i kontroli jakości.

Powód do dumy dla PZL Mielec i Polski

Prezes PZL Mielec, Janusz Zakręcki, wyraził dumę z sukcesu zespołu. - Nasi pracownicy, w tym jedni z najbardziej wykwalifikowanych techników w branży, udowodnili, że Polska potrafi wnieść znaczący wkład w globalny przemysł obronny - stwierdził. Dodał również, że osiągnięcie to podkreśla rosnącą rolę Polski jako kluczowego gracza na arenie międzynarodowej, a także wzmacnia zdolności obronne kraju.


Fot. Lockheed Martin Fot. Lockheed Martin

Globalne znaczenie dla Lockheed Martin i Polski

OJ Sanchez, wiceprezes Lockheed Martin ds. zintegrowanych myśliwców, podkreślił, że udana integracja tylnego kadłuba jest nie tylko technicznym sukcesem, lecz także potwierdzeniem rosnących możliwości Polski w zaawansowanej produkcji obronnej. - Ta współpraca wzmacnia naszą globalną sieć produkcyjną oraz strategiczną rolę, jaką Polska odgrywa w wspieraniu idei 21st Century Security® dla naszych międzynarodowych klientów - zauważył Sanchez.


Fot. Lockheed Martin Fot. Lockheed Martin

PZL Mielec – kluczowy gracz na rynku zbrojeniowym

PZL Mielec, wchodzący w skład koncernu Lockheed Martin, to jeden z największych polskich eksporterów sprzętu obronnego. Zatrudniający ponad 1,6 tys. pracowników zakład otrzymał od amerykańskiego koncernu wsparcie inwestycyjne w wysokości ponad 170 milionów dolarów. Integracja kadłuba F-16 to kolejny krok ku rozwojowi zaawansowanych technologii obronnych w Polsce i podkreślenie jej roli jako ważnego partnera międzynarodowego w produkcji wojskowej.

Współpraca PZL Mielec z Lockheed Martin na polu zaawansowanej produkcji zbrojeniowej pokazuje, że polski przemysł obronny staje się integralnym elementem globalnych łańcuchów dostaw, odgrywając kluczową rolę w dostarczaniu nowoczesnych rozwiązań na potrzeby bezpieczeństwa XXI wieku.


PAP/PRdZ/dad

Zobacz więcej na temat: F-16

Pierwsi żołnierze Korei Północnej ostrzelani przez Ukraińców

04.11.2024 12:58
Pierwsi żołnierze Północnej Korei zostali ostrzelani przez ukraińską armię. Do zdarzenia miało dojść na froncie na terenie Federacji Rosyjskiej. Poinformowali o tym przedstawiciele ukraińskich władz.

"Rzeczpospolita": nadchodzi dobry koniec roku dla zbrojeniówki

05.11.2024 11:04
Nadchodzi dobry koniec roku dla polskiej zbrojeniówki - pisze "Rzeczpospolita". W najbliższych tygodniach rodzimy przemysł obronny powinien podpisać kilka dużych kontraktów wartych miliardy złotych. Chodzi m.in. o wozy bojowe Borsuk. Kończą się także negocjacje w sprawie zakupu czołgów K2.

Rosjanie chcieli doprowadzić do wybuchów w samolotach

05.11.2024 12:41
Urządzenia do masażu wypełnione łatwopalnym magnezem. Za ich pomocą Rosjanie chcieli doprowadzić do wybuchów w samolotach w Europie - twierdzi amerykański "Wall Street Journal", powołując się na europejskie służby specjalne. Do wybuchów, ale na ziemi,doszło w angielskim Birmingham i niemieckim Lipsku.