Redakcja Polska

Złoto w cenie. Eksperci: będzie jeszcze drożeć

29.03.2025 11:07
Teoretycznie przed nami są jakieś dwa lata wzrostów notowań złota, choć będą pojawiać się mniejsze korekty spadkowe i wzrostowe - ocenił prof. SGH Krzysztof Borowski. Analityk PKO BP Tomasz Niewiński zwrócił uwagę, że jednym z czynników rosnących cen są napięcia geopolityczne.
Złoto było rekordowo drogie w 2024 roku. W 2025 roku cena może jeszcze rosnąć
Złoto było rekordowo drogie w 2024 roku. W 2025 roku cena może jeszcze rosnąćShutterstock/ Gorodenkoff

W połowie marca ceny złota przebiły barierę 3 tys. dol. za uncję trojańską (troz). Obecnie cena utrzymuje się w okolicach 3 tys. 30 dol., po ustanowieniu w ubiegłym tygodniu rekordu powyżej 3 tys. 57 dol. Uncja trojańska to ok. 31,1 g.

Według profesora Szkoły Głównej Handlowej w Warszawie dr hab. Krzysztofa Borowskiego "teoretycznie przed nami są jakieś 2-2,5 lat wzrostów notowań złota". "Możliwe, że to nie będzie taka dynamika jak obecnie, ale dopiero za około dwa lata może nastąpić jakaś silniejsza korekta spadkowa" - mówił. Dodał, że w trakcie tych dwóch lat będą pojawiać się mniejsze korekty zarówno wzrostowe, jak i spadkowe, gdyż "niemożliwe jest aby notowania rosły jednym ciągiem". Zwrócił uwagę, że niektóre prognozy zakładają, iż w tym okresie cena złota może dojść nawet do 4,1 tys. dol. za uncję.

Borowski zauważył, że należy brać pod uwagę scenariusze, które powinny "studzić inwestorów". "Jeśli doszłoby do pokoju na Ukrainie, to pewnie będziemy obserwować jakąś korektę, może spadek i trend boczny (brak wyraźnego trendu malejącego lub rosnącego)" - stwierdził. Jego zdaniem zapewne popyt na złoto nadal się utrzyma, choć cena nie musi rosnąć tak dynamicznie. "Cena surowców nie rośnie najczęściej tak szybko jak to obserwowaliśmy obecnie" - podkreślił Borowski. Według niego wzrost notowań złota został opóźniony przez rynek kryptowalut, które odciągały spekulantów i inwestorów z rynku surowców.

Profesor SGH zwrócił uwagę, że podaż surowców jest powiązana z ich ceną. Wyjaśnił, że jeśli cena rośnie, to kopalnie które wcześniej były nierentowane, mogą zacząć na nowo działać. "Wydaje mi się jednak, że tej podaży na razie nie będzie dużo, bo uruchomienie kopalni to często jest kilka lat" - zaznaczył.

Cła a metale szlachetne

Borowski wskazał także na wpływ ceł na ceny metali szlachetnych. "Jeśli cła wprowadzane są na rynku metali - to tak - ma to przełożenie, jeśli są na innych rynkach - raczej nie do końca" - zauważył. Przywołał sytuację z rynku miedzi, gdy ludzie obawiający się wprowadzenia ceł na ten surowiec zaczęli ją kupować, co spowodowało chwilowy wzrost popytu, po którym nastąpił spadek po zgromadzeniu zapasów.

Przedstawiciel SGH przypomniał, że większość cen surowców jest denominowana w dolarze amerykańskim. Wyjaśnił, że jeśli dolar się osłabia, to powinno się to przyczynić do wzrostu cen na rynkach surowcowych. Dodał, że na osłabienie dolara wpływ ma np. obniżenie stóp procentowych przez amerykański bank centralny. Ekspert zauważył też, że w przypadku notowań złota istnieje też czynnik sezonowy. Jak wskazał, sezon ślubny w Indiach przypada w okolicach listopada i wówczas dużo prezentów ślubnych jest ze złota. "Widać wtedy na rynkach wzrost popytu na złoto" - wytłumaczył.

Borowski odniósł się również do srebra, którego cena utrzymuje się w okolicy 34 dol. za uncję. Zauważył, że o ile złoto osiąga rekordowe poziomy, to srebro - mimo trendu wzrostowego - dalej nie osiąga swoich historycznych poziomów.

Wyjaśnił, że złoto i srebro są uznawane za aktywa "bezpiecznej przystani", choć srebro ma większe znaczenie przemysłowe. "Srebro jest wykorzystywane przede wszystkim w przemyśle związanym z energią odnawialną, w tym fotowoltaiką" - wyjaśnił. Zauważył, że ma ono tendencję do "nadganiania" zmian w notowaniach złota. "Często cena złota ucieka w górę, a srebra jeszcze nie, później widać taką fazę wzrostową, kiedy srebro zaczyna gonić złoto" - wyjaśnił Borowski. Zaznaczył, że nie spodziewa się dynamicznej fazy wzrostowej srebra, tak jak to się działo w przypadku złota.

Złoto jako bezpieczna przystań

Analityk PKO Banku Polskiego Tomasz Niewiński wskazał, że powodów tegorocznego wzrostu cen złota jest kilka, m.in. obawy przed skokiem inflacji i spowolnieniem gospodarczym w USA z powodu wywołanych przez amerykańskiego prezydenta Donalda Trumpa wojen handlowych poprzez ogłoszone i zapowiadane cła. Dodał, że coraz częściej mówi się o wystąpieniu ewentualnej stagflacji w USA, czyli wysokiej inflacji połączonej ze stagnacją gospodarczą. Tak samo jak Borowski, Niewiński zauważył, że złoto jest postrzegane jako "bezpieczna przystań" na czas niekontrolowanego skoku inflacji.

Jak zaznaczył, trudno przewidzieć ostateczny wpływ ceł na inflację. Wskazał, że zdaniem prezesa Fed (amerykańskiego banku centralnego) Jerome'a Powella, będzie on przejściowy.

Analityk zwrócił też uwagę na zwiększony popyt inwestycyjny na złoto na giełdach, w tym np. amerykańskim Comex'ie.

Niewiński, wskazując na rosnące ceny złota, podkreślił też podwyższone zainteresowanie tym kruszcem ze strony banków centralnych, w tym również Narodowego Banku Polskiego. "Dywersyfikacja rezerw banków centralnych nasiliła się po ataku Rosji na Ukrainę" - zauważył. Jako kolejny powód rosnących cen złota analityk wskazał globalne napięcia geopolityczne, w tym konflikty na Bliskim Wschodzie i wojnę w Ukrainie. Zauważył jednak, że nie jest to główny motor napędowy wzrostu.

Przedstawiciel banku poinformował też, że na rynku pojawiają się prognozy "poważnych graczy rynkowych", którzy przewidują, że ceny złota mogą wzrosnąć w 2026 r. do 3,5 tys. dolarów za uncję. "Bywały też ostatnio prognozy 3,2-3,3 tys. dolarów w krótszym horyzoncie" - dodał.

Zwrócił on jednak uwagę, że istnieją ryzyka dla dalszych wzrostów ceny złota. Pierwsze dotyczy sytuacji w USA i tamtejszego banku centralnego. Jeżeli Fed obniży stopy procentowe w mniejszym stopniu niż rynek aktualnie zakłada (lub wcale), może to mieć negatywny wpływ na notowania złota. Kolejnym ryzykiem jest kurs dolara. "Wiadomo, że silniejszy dolar uderza w surowce, metale. Mniej cięć stóp może umocnić amerykańską walutę" - wyjaśnił.

PAP, md

Zobacz więcej na temat: złoto

Polskie Linie Lotnicze LOT pozyskają nowe Dreamlinery

27.03.2025 14:13
Polskie Linie Lotnicze LOT będą miały dwa nowe samoloty typu Boeing 787 - dremliner - poinformował prezes linii Michał Fijoł. Będą to używane samoloty. Maszyny wzmocnią siatkę dalekiego zasięgu.

Kolejne wsparcie dla polskich firm chcących brać udział w odbudowie Ukrainy

28.03.2025 12:15
Kolejne wsparcie dla polskich firm chcących brać udział w odbudowie Ukrainy. Chodzi o preferencyjne pożyczki. Ich wartość w sumie wyniesie 250 milionów złotych.

SpaceX opóźnia realizację polskiego KPO - Musk wstrzymuje polskie satelity

29.03.2025 09:37
Należąca do Elona Muska firma SpaceX opóźnia realizację polskiego Krajowego Planu Odbudowy. Chodzi o umieszczenie na orbicie polskich satelitów. Autorzy podcastu Szczyt Europy dotarli do informacji, że z powodu opóźnień po stronie amerykańskiej firmy, Polska zwróciła się do Komisji Europejskiej o rewizję KPO.