- Oczekiwany przez nas zwrot ponad 6 mld zł to są pieniądze, które w znakomity sposób pozwolą Polskiemu Górnictwu Naftowemu i Gazownictwu realizować strategię biznesową, strategię, która polega na jeszcze dalszym wzmacnianiu działań dywersyfikacyjnych. To jest możliwość pozyskiwania nowych złóż gazu ziemnego, stworzenia infrastruktury, która umożliwi w przyszłości pełną dywersyfikację dostaw i pełne uniezależnienie się od dostaw z kierunku wschodniego - powiedział Sasin.
Wicepremier dodał, że środki te pozwolą też na inwestycje w poprawę dostępu Polaków do paliwa gazowego, przyspieszając w ten sposób proces gazyfikacji.
Prezes PGNiG: nasze relacje z Gazpromem normalnieją
Jak mówił w poniedziałek prezes PGNiG Jerzy Kwieciński na konferencji prasowej w Ministerstwie Aktywów Państwowych, po początkowych zaburzeniach "przeszliśmy na normalny tryb rozliczania się w nowej formule cenowej". Jego zdaniem, wyrazem normalizacji stosunków jest podpisanie 56. już aneksu do kontraktu jamalskiego, w którym "precyzujemy datę przekazania nadpłaty na 1 lipca tego roku".
Kwieciński dodał, że w historii relacji PGNiG i Gazpromu "różnie bywało", ale ostatni aneks dowodzi tego, że "potrafimy rozmawiać i układać na nowo nasze relacje w oparciu o porządek europejski". Kwieciński przypomniał, że rynek gazu jest właśnie regulowany prawem europejskim.
PGNiG poinformowało w poniedziałek, że zawarło z Gazpromem aneks do kontraktu jamalskiego, w którym m.in. uzgodniono, że 1 lipca 2020 r. rosyjski koncern zwróci ok. 1,5 mld dol. nadpłaty za gaz dostarczany po 1 listopada 2014 r. Zwrot nakazał wyrok arbitrażu.
IAR/PAP/dad