Redakcja Polska

KE poinformowała Polskę, że potrąci kary ws. kopalni Turów z płatności należnych Polsce z budżetu UE

08.02.2022 12:42
Komisja Europejska poinformowała, że wysłała do polskich władz list o przystąpieniu do potrącenia z unijnych funduszy kar za sprawę Turowa. Spór Polski z Czechami dotyczący kopalni został w ubiegłym tygodniu zakończony i zawarto ugodę, ale Komisja chce spłaty kar, które we wrześniu ubiegłego roku, na wniosek Pragi, nałożyła wiceprezes unijnego Trybunału za kontynuowanie wydobycia w Turowie.
Nie możemy czekać w nieskończoność - powiedział Adam Bielan o należnych Polsce środkach z Funduszu Odbudowy
Nie możemy czekać w nieskończoność - powiedział Adam Bielan o należnych Polsce środkach z Funduszu OdbudowyShutterstock/Quinta

Wtorkowy list Komisji do Polski dotyczy zapłaty za pierwszy miesiąc. Chodzi o 15 milionów euro plus odsetki. Za 10 dni Komisja ma potrącić te pieniądze z unijnych funduszy.

Wiceminister spraw zagranicznych Szymon Szynkowski vel Sęk powiedział dziennikarzom, że Polska będzie wykorzystywać "różne środki prawne, żeby nie płacić niesłusznie nałożonych na Polskę kar". - Jeżeli tego rodzaju mechanizm byłby zastosowany, to również istnieją mechanizmy, które można wobec Komisji Europejskiej zastosować - powiedział. Dodał, że na stole są różne warianty, ale nie będzie o nich mówił, zanim nie wydarzy się coś, co uzasadniałoby ich zastosowanie.


Posłuchaj
00:26 11545601_1.mp3 Wiceminister spraw zagranicznych Szymon Szynkowski vel Sęk powiedział dziennikarzom, że Polska będzie wykorzystywać "różne środki prawne" (IAR)

 

Premier Mateusz Morawiecki mówił w ubiegłym tygodniu, że Polska będzie domagać się anulowania tych kar i podejmie w tej sprawie wszystkie środki prawne i polityczne. Warszawa podkreśla, że nie mogła wstrzymać wydobycia, bo Turów dostarcza do 7 procent energii w kraju.

Spór z Czechami

Pod koniec lutego 2021 roku Czechy wniosły do TSUE skargę przeciwko Polsce w sprawie rozbudowy kopalni Turów. Jednocześnie domagały się zastosowania tzw. środka tymczasowego, czyli nakazu wstrzymania wydobycia. Strona czeska uważa, że rozbudowa kopalni zagraża dostępowi mieszkańców Liberca do wody; skarżą się oni także na hałas i pył związany z eksploatacją węgla brunatnego. Polski rząd nie zastosował się do nakazu wstrzymania wydobycia.

20 września TSUE nałożył na Polskę karę 500 tys. euro dziennie za niewdrożenie środka tymczasowego i niezaprzestanie wydobycia węgla brunatnego w kopalni.

Na początku lutego br. premierzy Polski i Czech, Mateusz Morawiecki i Petr Fiala, podpisali w Pradze umowę międzyrządową "o współpracy w zakresie odnoszenia się do skutków na terytorium Republiki Czeskiej wynikających z eksploatacji kopalni odkrywkowej węgla brunatnego Turów". Umowa zakłada m.in., że Polska ma zapłacić 35 mln euro rekompensaty, natomiast Fundacja PGE ma przekazać 10 mln euro krajowi libereckiemu.

W piśmie do TSUE polski pełnomocnik wskazuje , że Polska i Czechy w sposób ugodowy zakończyły spór i zrzekają się "wszelkich roszczeń w tej sprawie".

W kolejnym kroku rządy Czech i Polski poinformowały w piątek Trybunał Sprawiedliwości UE o zawarciu ugody w sprawie kopalni Turów. Zgodnie z regulaminem prezes Trybunału postanawia o wykreśleniu sprawy z rejestru - poinformował w piątek Ireneusz Kolowca z biura prasowego TSUE.


IAR/PAP/dad

Do Polski trafi jeszcze więcej żołnierzy z USA? Marcin Przydacz: mam zapewnienie

08.02.2022 10:00
Mamy zapewnienie od Stanów Zjednoczonych, że jeśli sytuacja bezpieczeństwa w naszym regionie się pogorszy, są gotowe do dalszego wzmacniania wschodniej flanki NATO - powiedział w poniedziałek wiceminister spraw zagranicznych Marcin Przydacz.

"Przypominają dawne układy historyczne". Prof. Engels o działaniach Niemiec ws. Ukrainy

08.02.2022 10:41
Belgijski historyk prof. David Engels powiedział, że "niemiecka postawa wobec kryzysu rosyjsko-ukraińskiego wyrasta z problematycznych motywacji i może wydawać się wielu obserwatorom z zewnątrz równie zawodna, co obłudna". - Ponadto mimowolnie przypomina dawne układy historyczne - dodał badacz.