Wkrótce po doniesieniach o pożarze w mediach pojawiły się informacje o kolejkach na stacjach benzynowych. Ruch przez most jest całkowicie wstrzymany.
Ograniczenia w sklepach mają dotyczyć m.in. kasz, soli, cukru i mąki - informuje niezależny portal Meduza. Artykuły z tej grupy będą sprzedawane w ilości nie większej niż 3 kg na osobę. Rosyjska administracja Krymu zapewnia, że nie będzie deficytu produktów żywnościowych i paliwa. Obiecuje też rychłe uruchomienie przeprawy promowej i szybką naprawę mostu.
00:40 11982841_1.mp3 Na Krymie tworzą się kolejki przed przeprawą promową łączącą okupowany półwysep z Rosją. Dziś, najprawdopodobniej za sprawą sił ukraińskich uszkodzony został Most Krymski, który Rosjanie nielegalnie wybudowali cztery lata temu. O szczegółach Paweł Buszko (IAR)
"Wszystko, co nielegalne, powinno być zniszczone"
Szef władz okupacyjnych Siergiej Aksjonow oświadczył, że uszkodzona jest jedna nitka mostu przeznaczona dla ruchu samochodów, druga jest cała. Pojawiły się też zapewnienia, że pożar został już ugaszony.
Rosyjska administracja półwyspu obwiniła o incydent stronę ukraińską: takie oskarżenia wygłosił szef utworzonego przez Rosjan regionalnego parlamentu, Władimir Konstantinow.
Władze Ukrainy nie przyznają się oficjalnie do odpowiedzialności za eksplozję i pożar na moście. Doradca prezydenta Wołodymyra Zełenskiego, Mychajło Podolak, napisał jedynie na Twitterze, komentując pożar, że "wszystko, co nielegalne, powinno być zniszczone".
PAP/IAR/PR24/dad