Prezydent Joe Biden spotkał się wczoraj w Białym Domu z przedstawicielami pracodawców i związków zawodowych w sprawie ponadpartyjnej ustawy o inwestycjach w infrastrukturę. Gdy po wygłoszeniu przemówienia opuszczał Salę Wschodnią Białego Domu, korespondent Polskiego Radia Marek Wałkuski zapytał go, na jak długo zamierza pozostawić amerykańskie wojska w Polsce i innych krajach NATO. - Pozostaną tam na długo - odpowiedział Biden.
01:57 12027719_1.mp3 Prezydent USA: amerykańskie wojska w Polsce pozostaną na długo. Materiał Marka Wałkuskiego (IAR)
W poniedziałek koordynator komunikacji strategicznej Narodowej Rady Bezpieczeństwa Białego Domu John Kirby dał do zrozumienia, że dodatkowe wojska amerykańskie pozostaną na dłużej wschodniej flance NATO, w tym w Polsce. - Oczywiście traktujemy bezpieczeństwo wschodniej flanki NATO bardzo poważnie. Dlatego właśnie prezydent Biden zaaprobował wysłanie na kontynent europejski dodatkowych 20 tysięcy amerykańskich żołnierzy, by wzmocnić wschodnia flankę. Teraz wprowadziliśmy mechanizm, dzięki któremu te 20 tysięcy może tam pozostać na zasadzie rotacji co najmniej na przewidywalną przyszłość - powiedział Kirby odpowiadając na pytanie Marka Wałkuskiego podczas wirtualnego briefingu w Białym Domu. Koordynator komunikacji strategicznej Białego Domu dodał, że po rosyjskiej inwazji na Ukrainę doszło do zmiany krajobrazu bezpieczeństwa w Europie.
Jeszcze przed rosyjską inwazja na Ukrainę Stany Zjednoczone zaczęły rozmieszczać dodatkowe siły w Europie i na wschodniej flance NATO. Amerykanie miedzy innymi przenieśli lotnictwo uderzeniowe z Niemiec na Litwę; batalion piechoty powietrznej z Włoch na Łotwę; elementy brygadowej grupy bojowej Stryker z Niemiec do Rumunii, Bułgarii i na Węgry, systemy Patriot z Niemiec na Słowację i do Polski; oraz samoloty F-15 z Wielkiej Brytanii do Polski.
Od lutego 2022 roku, w odpowiedzi na agresję Kremla na Ukrainę, Stany Zjednoczone rozmieściły w Europie dodatkowo ponad 20 tysięcy żołnierzy, zwiększając tym samym zdolności powietrzne, lądowe, morskie i cybernetyczne. Obecnie Amerykanie maja w Europie ponad 100 tysięcy żołnierzy.
PAP/dad