Na nagraniu opublikowanym przez armię widać pojazdy opancerzone jadące przez piaszczystą strefę przygraniczną i czołgi strzelające pociskami. Siły Zbrojne Izraela poinformowały, że żołnierze opuścili Gazę i wrócili na terytorium Izraela. Był to kolejny nalot izraelskiej armii. Po raz pierwszy tego typu operację wojskowi przeprowadzili w niedzielę.
W oświadczeniu wojsko podało, że najazdu dokonano "w ramach przygotowań do kolejnych etapów walki". Po ataku Hamasu izraelscy politycy zapowiedzieli, że przeprowadzą inwazję na dużą skalę na Strefę Gazy, aby zniszczyć Hamas.
Wojna Hamasu z Izraelem
Obecny konflikt izraelsko-palestyński rozpoczął atak Hamasu, który 7 października wdarł się na terytorium Izraela, mordując mieszkańców przygranicznych miasteczek i porywając ich do Strefy Gazy. Zginęło wówczas około 1,4 tys. osób, a uprowadzono nie mniej niż 222, w tym dzieci, kobiety i seniorów.
Akcja odwetowa Izraela ogranicza się do tej pory zasadniczo do bombardowań Strefy Gazy. Według mediów dzieje się tak na prośbę władz USA z kilku powodów. Poza kwestiami humanitarnymi i amerykańskimi przygotowaniami na wypadek rozszerzenia i zaostrzenia konfliktu na Bliskim Wschodzie chodzi również o umożliwienie opuszczenia Strefy Gazy przez ok. 500 obywateli USA.
Biały Dom chce powstrzymać Izrael przed impulsywnym działaniem, które może pogłębić kryzys i nie osiągnąć celów. Zdaniem portalu Axios prezydent Joe Biden chce też "kupić czas" dla izraelskiego premiera Benjamina Netanjahu, który również ma być sceptyczny co do planów wojskowych i rozważa inne opcje.
IAR/PAP/dad