W delegacji, która na Wileńszczyznę przybyła z Polski, jest między innymi kilkunastu weteranów, którzy brali udział w walkach o Wilno.
"Ostra Brama" - Polacy zdobywają Wilno
Po południu (godz.17.00) na Cmentarzu Na Rosie zostanie odczytany uroczysty apel pamięci połączony ze składaniem wieńców i wiązanek kwiatów przy Mauzoleum Matki i Serca Syna. W mauzoleum znajdują się prochy matki marszałka Józefa Piłsudskiego - Marii z Billewiczów. Po śmierci marszałka złożono tu jego serce.
Szef Urzędu do spraw Kombatantów i Osób Represjonowanych Jan Józef Kasprzyk mówi, że będzie to symboliczna uroczystość. Cmentarz na Rossie, to - jak podkreśla- miejsce szczególne, nie tylko dlatego, że spoczywa tu matka marszałka Józefa Piłsudskiego i jego serce. "Spoczywają także ci, którzy 100 lat temu w 1919 roku wyzwolili Wilno z rąk bolszewickich, a obok leżą ci, którzy w nocy z 6 na 7 lipca 1944 roku rozpoczęli bój o Wilno"- mówi Jan Józef Kasprzyk.
Jan Józef Kasprzyk dodaje, że podczas tej uroczystości podkreślona zostanie ciągłość walki o nieodległość Polski, że ta walka "przechodzi z pokolenia na pokolenie". Szef Urzędu przypomina, że "dla pokolenia Armii Krajowej wychowawcami byli ci, którzy właśnie w roku 1919 wyparli bolszewików z Wilna".
Żołnierz Armii Krajowej, urodzony w Wilnie sędzia Bogusław Nizieński podkreśla, że uroczystości w rocznicę wybuchu walk o miasto przypominają o heroicznym zrywie. - Wystawili chłopcy Niemcom rachunek krzywd, za popełnione zbrodnie. Armia Krajowa upomniała się o Polskę, i to jest wielki dzień, to jest dzień chwały Armii Krajowej - podkreśla.
Operacja "Ostra Brama" zakładała wyzwolenie Wilna przez żołnierzy AK zanim do miasta dotrą sowieci. Miasta zaciekle bronili Niemcy i polscy żołnierze, by zdobyć miasto musieli połączyć się w walce z Armią Czerwoną.
W boju poległo co najmniej 550 Polaków. Sowieci po zakończeniu walk, aresztowali i uwięzili dowódców operacji, podobny los spotkał wielu żołnierzy, którzy zostali uwięzieni lub zesłani na Syberię.
IAR/PAP/dad