Fundacja Aktywna Demokracja, znana przede wszystkim z projektu Tour de Konstytucja, stworzyła stronę internetową zatrzymajfaszyzm.pl, która ma być otwartą publiczną bazą wiedzy. Tam też znajdą się informacje oraz materiały dla uczniów i studentów. Projekt skierowany jest przede wszystkim do młodych osób, narażonych na wpływy radykalnych grup i mowę nienawiści.
- Naszym zamysłem jest mówić o tym problemie w przestrzeni publicznej, żeby to trafiło absolutnie do każdego – do zupełnie młodych obywateli ze szkoły podstawowej po tych najstarszych – mówi w rozmowie z Polskim Radiem dla Zagranicy Kinga Dagmara Siadlak z Fundacji Aktywna Demokracja. – Chodzi nam o to, żeby pokazać, że faszyzm jest wszędzie. Jest niewidoczny na co dzień - często żartach, które w miarę przesuwania się granic akceptowalności w społeczeństwie prowadzą nas do niego nieuchronnie. Chcemy nauczyć młodych rozpoznawania tych pierwszych niebezpiecznych etapów, żeby mogli twardo powiedzieć: nie, stop, nie chcemy iść tą drogą – tłumaczy Kinga Dagmara Siadlak. I przypomina słowa Mariana Turskiego: Auschwitz nie spadło z nieba, ono się od czegoś zaczyna.
Rodzenie się faszyzmu to szereg skomplikowanych mechanizmów społeczno-psychologicznych, bardzo kuszących dla młodych ludzi, zaczynając od języka nienawiści po kwestie związane z bańkami informacyjnymi. W tej chwili mechanizmy, które były rozpoznane na początku XX wieku, mocno się zmieniły. - Musimy dostosować rozpoznanie tych mechanizmów do obecnych czasów – wyjaśnia Kinga Dagmara Siadlak.
Jak można przeczytać na stronie przygotowanej przez Fundację Aktywnej Demokracji, faszyzm nie przychodzi z hukiem, tylko na palcach. Wchodzi w codzienny język, komentarze, żarty. Rozlewa się w internecie, w rozmowach, w polityce – aż staje się „swój". - Jeśli nie zareagujemy teraz – będzie za późno mówi Kinga Dagmara Siadlak w rozmowie z Ewą Plisiecką.