Wicemarszałek Sejmu Małgorzata Gosiewska w rozmowie z Polskim Radiem odniosła się też do sprawy uznania jej za persona non grata na terytorium powiedziała że zakaz wjazdu do Rosji jest odwetem za jej działalność na rzecz demokracji na wschodzie Europy. Sprawę uznania jej za persona non grata przez władze w Moskwie skomentowała podczas pobytu w Chicago.
Małgorzata Gosiewska podkreśliła, że spodziewała się takiego kroku ze strony rosyjskich władz. Je zdaniem ma to związek z tym, że od wielu lat wspiera siły prodemokratyczne w Rosji. - Wiem czego boi się prezydent Putin. Przede wszystkim boi się prawdy, a ja tę prawdę głoszę. - powiedziała wicemarszałek Sejmu. Jako "dziwną" określiła formę, w której dowiedziała się o zakazie wjazdu do Rosji. Stało na to granicy polsko-białoruskiej. O decyzji rosyjskich władz poinformował ją podczas szczegółowej kontroli pracownik białoruskich służb granicznych. Po tym incydencie rosyjski MSZ potwierdził decyzję, odpowiadając na pytanie Polskiego Radia.
IAR/dad