Redakcja Polska

Były oficer CBŚ: współczesny szpieg to nie tylko James Bond

29.10.2019 10:24
- Działania wywiadowcze wszelkiego typu się nasilają, bo Polska stała się ważnym graczem w Europie i na świecie, jest ważnym członkiem NATO, powstają tu nowe bazy wojskowe - mówi portalowi PolskieRadio24.pl Jacek Wrona, były oficer Centralnego Biura Śledczego. Podkreśla, że obecny szpieg może mieć zwyczajne oblicze: nie musi być Jamesem Bondem. Zatrzymanie Piotra Ś. przez ABW to jednak dość szczególny przypadek.
Zdjęcie ilustracyjne
Zdjęcie ilustracyjneABW

- Musimy informować społeczeństwo, że działania wywiadowcze nie skończyły się wraz z tzw. zimną wojną, a wręcz przeciwnie – z każdym rokiem nasilają się różnego rodzaju działania służb dotyczące Polski - mówi portalowi PolskieRadio24.pl były oficer Centralnego Biura Śledczego Jacek Wrona, komentując zatrzymanie przez Agencję Bezpieczeństwa Wewnętrznego Piotra Ś. Sprawa dotyczyła szpiegostwa na rzecz Rosji. 

- Szpieg to już nie tylko agent 007, to jest teraz zwykły urzędnik, osoba, która ma dostęp do informacji, która nawet na pozór wydaje się nie za bardzo wrażliwa. Dla służb to jednak mogą być informacje o znaczeniu fundamentalnym - dodaje nasz rozmówca. I zastrzega, by przy tym wszystkim nie ulec niepotrzebnej "szpiegomanii".

Jak wygląda obecnie aktywność wywiadowcza, dotycząca Polski? Dlaczego stała się w ostatnim czasie intensywniejsza? O tym w rozmowie.

***

PolskieRadio24.pl: Prokuratura informuje, że postawiła zatrzymaniu przez Agencję Bezpieczeństwa Wewnętrznego Piotrowi Ś. zarzuty usiłowania działania na rzecz obcego wywiadu, nielegalnego posiadania broni palnej i amunicji oraz posługiwania się sfałszowanym dokumentem. Mężczyzna został aresztowany na trzy miesiące. Według mediów - sprawa dotyczy gotowości szpiegostwa na rzecz Rosji. Mieliśmy zatem do czynienia z osobą, która wyraziła gotowość do szpiegowania. Miała broń. Została zatrzymana. Czy to typowy przypadek?

Jacek Wrona, były oficer Centralnego Biura Śledczego: To dość dziwny przypadek, bo zazwyczaj podczas prowadzenia tego rodzaju działań wywiadowców uczula się, by materiałów obciążających było jak najmniej. Tutaj zaś posiadanie broni, amunicji, dokumenty na inne nazwisko – to dość nietypowa sytuacja.

W rezultacie mężczyzna został zatrzymany przez Agencję Bezpieczeństwa Wewnętrznego.

Przy zatrzymaniu bierze się pod uwagę wiele wypadkowych. Przy tego rodzaju zdarzeniach kontrwywiad zazwyczaj stara się w pewien sposób przewerbować agenta – tak by taka osoba działała na dwa fronty – przesyłała fałszywe informacje i dane, pozwalała na kontrolę metod działania wywiadu, werbujących oficerów.

Jeśli już podejmuje się decyzje o zatrzymaniu, to znaczy, że wyczerpały się możliwości przewerbowania, albo miały miejsce sytuacje, które wymusiły taką decyzję. Tutaj przyczyny mogą być różnorakie.

Pamiętajmy też, że w tej kwestii mamy bardzo cząstkowe informacje. Komentujemy nieco po omacku. Weźmy też pod uwagę, że informacje są czasem przekazywane w specjalny sposób w celu tworzenia tak zwanych legend operacyjnych.

Nie zmienia to faktu, że zgromadzone informacje były na tyle istotne, że sąd zastosował tymczasowe aresztowanie. Zatem materiał zgromadzony przez służby był wystarczający, by zastosować najpoważniejszy środek zapobiegawczy.

W ostatnim czasie więcej jest informacji o osobach, które są podejrzane o szpiegostwo

Gdy kończą się możliwości innego działania, dochodzi do zatrzymania. Ma to wtedy walor informacyjny, służby trochę się chwalą: dla przeciętnego odbiorcy mediów jest to sukces służb.

Mamy jednak wówczas bardzo istotny walor edukacyjny – musimy cały czas informować społeczeństwo, że widzimy realne wywiadowcze działania, które nie skończyły się wraz z tzw. zimną wojną, a wręcz przeciwnie – że z każdym rokiem nasilają się różnego rodzaju działania służb dotyczące Polski.

Ważne jest w tym kontekście pojęcie wojny hybrydowej. Szpieg to nie tylko agent 007, to jest teraz zwykły urzędnik, osoba, która ma dostęp do informacji, która nawet na pozór wydaje się nie za bardzo wrażliwa. Dla służb to jednak mogą być informacje o znaczeniu fundamentalnym.

Trzeba uczulać społeczeństwo, że gra wywiadowcza toczy się na wielu poziomach. To też może być agentura wpływu, gdzie różne osoby wpływają na polityków, urzędników. Społeczeństwu trzeba przypominać, że wojna hybrydowa trwa i nasila się, także ze względu na rosnące znaczenie Polski w regionie, w układance polityki regionalnej i światowej.

Ważna jest świadomość, że trwają działania penetracyjne służb różnych krajów, które mogą poszukiwać wrażliwych informacji.

Jak zwykły człowiek może ochronić się przed błędami w tej sferze?

Nie ma potrzeby, by zamieniać się w detektywa, jeśli ktoś nie jest specjalistą i nie został odpowiednio przeszkolony. Warto pamiętać o zdrowym rozsądku, na przykład by nie rozmawiać o wrażliwych sprawach z przypadkowymi osobami, które wypytują o kwestie, które niekoniecznie muszą być ujawnione. Należy pamiętać o przestrzeganiu pewnych procedur  - w niektórych instytucjach zostały one opracowane przez specjalistów, na przykład ABW. ABW wydaje czasem tzw. algorytmy zachowań.  

I trzeba dodać, że najczęściej werbuje się osoby, które popadają w problemy finansowe, mają uzależnienia, inne uwikłania. Takie osoby powinny spróbować rozwiązać to w sposób oficjalny.

Trzeba być ostrożnym, zachować rozsądek: tak by nie popaść w swoistą szpiegomanię.

Przy tej okazji można wspomnieć, że na przykład Litwa co jakiś czas wydaje instrukcje dla społeczeństwa, komunikaty, które pokazuj, jakie są newralgiczne sfery, gdzie jest nasilona działalność wywiadowcza. Może coś takiego byłoby przydatne również w Polsce.

Nasilają się jednak, jak pan wspomniał działania hybrydowe, zwłaszcza Rosji.

Czasem działania szpiegowskie są często dużo tańsze niż działania drogą oficjalną. Kradzież technologii jest tańsza niż wypracowanie jej samemu lub zakupienie.

Obecnie najbardziej istotna część pracy wywiadowczej w większości regionów świata, pominąwszy bardziej niespokojne rejony, to praca analityczna – pozyskiwanie informacji i ich przetwarzanie, dokonywanie analiz.

Działania wywiadowczego wszelkiego typu się nasilają, bo Polska stała się ważnym graczem w Europie i na świecie, jest ważnym członkiem NATO, powstają tu nowe bazy wojskowe -  amerykańskie. Pomyślnie rozwija się gospodarka. W dodatku Polska jest zwornikiem między wschodem a zachodem. Nasze granice to wschodnie granice UE przy Białorusi, Ukrainie, Rosji.

Polska jest zatem bardzo "łakomym kąskiem", jeśli chodzi o działania obcych wywiadów – nie tylko rosyjskiego, ale też dalekowschodnich. Trzeba dodać, że również kraje jednego bloku szpiegują się nawzajem i zdobywają informacje.

Współczesny świat opiera się na informacji, jest ona najbardziej istotnym elementem wszelkich działań. O ile kiedyś kierunkowano się na dobra materialne – teraz działa się na terenie cyberprzestrzeni, nie tylko bezpieczeństwa, zbrojeń, ale też gospodarki, energetyki. Mówiliśmy niedawno, że w przypadku technologii 5G można obecnie wpływać na zamknięcie garażu danej osoby.

Mamy działania białego wywiadu, czarnego, operacyjnego, wykorzystujące podsłuchy, operacje związane z przesyłem danych. Jednak ważna jest i praca z ludźmi – wykorzystanie ich jako źródeł informacji.

***

Z Jackiem Wroną, byłym oficerem Centralnego Biura Śledczego, rozmawiała Agnieszka Marcela Kamińska, PolskieRadio24.pl

dad

 

Zobacz więcej na temat: szpieg ABW Rosja

ABW zatrzymała mężczyznę podejrzewanego o szpiegostwo na rzecz Rosji

28.10.2019 09:21
ABW zatrzymała mężczyznę podejrzanego o szpiegostwo; aresztowano go na trzy miesiące - poinformował rzecznik prasowy ministra koordynatora służb specjalnych Stanisław Żaryn. Dodał, że do zatrzymania doszło 24 października w Warszawie. Mężczyzna to obywatel Polski Piotr Ś.

Polscy eksperci zaczęli kolejne oględziny wraku Tu-154M

28.10.2019 13:43
W Smoleńsku rozpoczął się kolejny etap oględzin wraku samolotu Tu-154M. Zgodnie z zapowiedziami polskiej Prokuratury Krajowej, na miejsce katastrofy z 10 kwietnia 2010 roku został wysłany zespół śledczych.

Rosja ponownie naruszyła przestrzeń powietrzną Estonii

28.10.2019 14:14
Samolot pasażerski rosyjskiego ministerstwa spraw wewnętrznych naruszył przestrzeń powietrzną Estonii. W związku z incydentem estońskie MSZ wezwało dziś ambasadora Rosji w Tallinie.