Polska dla Żydów wiąże się najczęściej z zagładą narodu żydowskiego, która wydarzyła się na jej ziemiach podczas II wojny światowej. Jednak wszystko to ma znaczące tło w postaci potężnej społeczności żydowskiej mieszkającej w Polsce, której korzenie sięgają 800-lat wstecz, a której szczyt przypada na lata przedwojenne - wówczas społeczność ta liczyła około 3 474 000 osób, i była największą na świecie. Wszyscy oni byli obywatelami Polski. 90% z nich zginęło podczas Holokaustu. Ale co się z tym wszystkim dzieje dzisiaj w Polsce?
Po II wojnie światowej Polska przez 45 lat zmagała się z komunizmem, w którym kwestie przynależności i żydowskiego pochodzenia były tematem tabu. W rzeczywistości narodziło się pokolenie Polaków, którzy nie wiedzą, kim w istocie są Żydzi i nie są świadomi znacznej części historii ich ojczyzny. Już po upadku komunizmu i przystąpieniu Polski do UE w 2004 r. wielu Polaków zaczęło poszukiwać swojej historycznej tożsamości i odkrywać swoją przeszłość oraz związaną z nią „otwartą ranę” polskich Żydów. Wielu decyduje się wziąć odpowiedzialność za to wspomnienie i chociaż nie mają oni osobistego związku z judaizmem, robią z tym wiele rzeczy, aby pielęgnować ten aspekt.
W jaki sposób się to odbywa? W ośrodkach akademickich w Polsce studia pamięci są częścią programu nauczania. Wiele osób angażuje sięw prace przy ochronie żydowskich synagog i cmentarzy, wśród studentów popularyzuje się judaizm, Talmud, Halacha, język hebrajski, a nawet jidysz. Sporo Polaków z własnego, niezwiązanego z wyznaniem wyboru, postanowiło poświęcić swoje życie działaniom na rzecz pielęgnowania żydowskiej pamięci w kraju. Przykładem może być między innymi założony przez grupę aktorów ośrodek Brama Grodzka w Lublinie. Pierwotnie artyści planowali założyć budynku teatr, jednak gdy odkryli, że miejsce to związane było z ogromna społecznością żydowską, która została wymordowana, zamiast teatru założyli nowoczesne i spektakularne centrum pamięci. Jak mówią sami aktorzy, „to część naszej przeszłości”.
Młodzi Polacy otwierają się na Żydów
Wątek żydowskiej kultury i historii, czy mówiąc ogólnikowo - żydowska narracja - jest również szeroko akceptowany w kinie, literaturze, teatrze, kulturze i sztuce. Przykładem tego może z powodzeniem być Muzeum Polin, które w hipnotyzujący sposób ukazuje tysiąc lat żydowskiej historii w Polsce, czy też grupa jazzowa Młynarski-Masecki, prezentująca w światowych salach koncertowych jazzowe odrodzenie muzyki dawnej. Wiele wykonywanych przez Jazz Band Młynarski-Masecki kompozycji jest właśnie autorstwa polskich Żydów.
Warto też wspomnieć w tym miejscu pisarkę Olgę Tokarczuk, która zdobyła Nagrodę Nobla w 2018 r. za swoje prace. Jej powieść „Księgi Jakubowe” została przetłumaczona na język hebrajski i wkrótce zostanie opublikowane, zajmuje się wielokulturowym dziedzictwem Europy, kładąc silny nacisk na kwestie związane z Żydami.
W Polsce istnieją nawet gazety żydowskie, takie jak „Midrasz” i „Słowo żydowskie” (wydawane dzięki wsparciu finansowemu Ministerstwa Spraw Wewnętrznych) - są dystrybuowane w języku polskim i jidysz. Ponadto ogromne znaczenie ma też wielki Festiwal Kultury Żydowskiej w Krakowie, który rokrocznie w czerwcu prezentuje muzykę i sztukę współczesnych artystów żydowskich. Warto też wspomnieć, że dziesiątki takich żydowskich festiwali odbywają się przez cały rok w wielu miastach w Polsce - Wrocławiu, Warszawie, Łodzi i nie tylko.
Konkludując, pragnienie polskiego społeczeństwa do zachowania swojej żydowskiej przeszłości i teraźniejszości jest wszędzie i przenika całe społeczeństwo. Tylko tutaj, w kraju, nie zawsze jest to oczywiste.
Źródło: Instytut Polski w Tel Awiwie