Polacy w USA upamiętnili ofiary stanu wojennego w 38. rocznicę jego wybuchu

Polacy mieszkający w Stanach Zjednoczonych pamiętali o 38. rocznicy wybuchu stanu wojennego w Polsce. Wielu naszych rodaków musiało uciekać z kraju, aby uniknąć internowania czy represji. Część z nich od kilkudziesięciu lat mieszka właśnie w USA.

Stan wojenny

PAP/S> Jakubowski

W spotkaniu zorganizowanym w Polskiej Fundacji Kulturalnej w Clark w stanie New Jersey wzięli udział członkowie Solidarności, którzy w nocy z 12 na 13-ty grudnia 1981 roku trafili za kraty. Wśród nich był Andrzej Burghardt, wówczas pracownik naukowy Politechniki Częstochowskiej. - Owszem, pamięta się ten dzień, ale pamięta się też to, co prowadziło do tego dnia: pracę w ramach Solidarności. Ja zajmowałem się obiegiem informacji w naszej uczelni, gdzie pracowałem. Ta straszna, dziwna noc 13 grudnia, gdzie o 3 rano zaczęli dzwonić do drzwi. Potem podróż w nieznanym kierunku, która, jak się okazało, zakończyła się w Zabrzu, gdzie spędziłem parę miesięcy - wspominał Burghardt.

Andrzej Burghardt podkreśla, ze największymi bohaterami tamtych czasów to rodziny internowanych - nie miały one żadnych informacji, miały jedynie strach o życie swoich bliskich. Jak podkreśla, kiedy został zatrzymany nie bał się tak bardzo jak po kilku miesiącach. - Przyszły takie momenty, chyba to był luty 1982 roku, kiedy zaczęliśmy się obawiać, że nas z tego internowania wywiozą w jakieś czeluście Związku Radzieckiego. To chyba było najbardziej przerażające - mówił Andrzej Burghardt.

Wieczór wspomnień w Polskiej Fundacji Kulturalnej w Clark w stanie New Jersey zorganizowało Stowarzyszenie Pamięć, które włączyło się w akcję IPN "Zapal Światło Wolności". W Wigilię 1981 roku zachęcał do tego prezydent USA Ronald Reagan, który powiedział, że „Polacy zostali zdradzeni przez własny rząd" i zaapelował by "płomień milionów świec w amerykańskich domach był świadectwem, że światła wolności nie uda się zgasić”. Na znak jedności z rodakami, świecę w oknie Pałacu Apostolskiego zapalił również papież Jan Paweł II.

IAR/dad