Rosja wykorzystuje kryzys związany z pandemią koronawirusa w walce informacyjnej, próbuje zdyskredytować Polskę w oczach reszty Europy.
- Służby analizują i identyfikują działania dezinformacyjne wymierzone w Polskę, prowadzone tak w naszej przestrzeni informacyjnej, jak i zagranicznej. Do tych działań wykorzystywane są często media znane z szerzenia dezinformacji - powiedział Stanisław Żaryn. Jak dodał, służby monitorują aktywność w internecie i mediach społecznościowych, a fake newsy, które są najbardziej szkodliwe i niebezpieczne dla Polski, są "wyłapywane".
Mamy także do czynienia z szerzeniem opinii o tym, że Unia Europejska i NATO się "kompletnie skompromitowały" i te organizacje zostaną de facto "zniszczone" w kontekście koronawirusa - mówi Stanisław Żaryn.
"Taktyką rosyjską jest wykorzystywanie tego typu sytuacji, jak walka z epidemią koronawirusa, która objawia się pewnym kryzysem i większym chaosem do realizowania celów wrogich wobec Zachodu" - mówił rzecznik ministra koordynatora służb specjalnych.
- Federacja Rosyjska poszukuje wspólnoty celów, co pomogłoby jej wyjść z izolacji międzynarodowej. Po drugie, przy okazji koronawirusa, walczy o zniesienie nałożonych na nią sankcji. Próbuje się pokazywać jako kraj, który chciałby pomagać innym, a przez sankcje nie może – wyjaśnia Stanisław Żaryn.
– Cały świat musi się jednoczyć, więc Rosjanie wykorzystują to do walki o reset w kontaktach ze światem. Szukają jednak w tym celu propagandowych chwytów – mówi rzecznik.
Jak państwo polskie walczy z rosyjską dezinformacją? Stanisław Żaryn wyjaśnia, że służby specjalne na bieżąco monitorują tego typu aktywność i raportują do najważniejszych osób w państwie.
W rozmowie z Polskim Radiem dla Zagranicy, rzecznik ministra koordynatora służb specjalnych, odniósł się też m.in. do działań europoseł Anny Fotygi, która wystosowała interpelację do szefa unijnej dyplomacji Josepa Borrella o wzmocnienie grupy zadaniowej East Stratcom - unijnej komórki zajmującej się zwalczaniem rosyjskiej propagandy.
Anna Fotyga apeluje o poszerzenie zakresu prac i wzmocnienie grupy zadaniowej East Stratcom oraz konieczność przekształcenia jej w pełnoprawną stałą strukturę w ramach Europejskiej Służby Działań Zewnętrznych.To - zdaniem Stanisława Żaryna - działania bardzo ważne i potrzebne, a była minister spraw zagranicznych ma według niego ogromną wiedzę i kompetencje, do podejmowania sprawy rosyjskich działań dezinformacyjnych, na forum Unii Europejskiej i robi to skutecznie od wielu lat.
"Potrzeba wzmocnienia działań przeciwko dezinformacji rosyjskiej na szczeblu międzynarodowym jest oczywista. Musimy jednakże pamiętać, że również jest to zadanie dla krajów członkowskich, które samodzielnie muszą podejmować takie wysiłki, mówić o rosyjskiej propagandzie, ujawniać takie przypadki i blokować działania dezinformacyjne Rosji" - powiedział Stanisław Żaryn. Podkreślił jednocześnie, że działania skierowane przeciwko rosyjskiej propagandzie są kluczowe dla kwestii bezpieczeństwa.
Dodał, że oprócz działań dezinformacyjnych Rosja nadal regularnie narusza przestrzeń powietrzną lub morską państw członkowskich Unii Europejskich. Według rzecznika ministra koordynatora służb specjalnych także takim działaniom należy skutecznie przeciwdziałać na arenie międzynarodowej.
Ze Stanisławem Żarynem, rzecznikiem ministra koordynatora służb specjalnych, rozmawiała Halina Ostas.